Oj szkoda kotka tak po cichutku, wiem, ale może to jednak nie on, teraz koty "marcują" i potrafią zniknąć na kilka ładnych dni i wracają A skrzynie super wyszły no i już prawie gotowe, uporządkowane wszystko i miejsce też fajnie wybraliście na nie
Basiu, Jolu i Dagmaro tęsknię za kotkiem...też mam cichą nadzieję, że to nie on zginął, ale nie ma go w dalszym ciągu, nie miał żadnych znaków charakterystycznych, bo był cały czarny więc trudno dojść, czy to był ten "nasz", czy inny... Każdego szkoda. W ogrodzie było jakieś życie przez jego obecność, a teraz cisza...
W najgorszym stanie jest obwódka w koniczynce, czekałam chyba 2 sezony i nie odrosła, a wręcz pogarszała się, więc przycięłam ją krótko...ostatnia szansa...
Fajne skrzyneczki, moje marzenie. Hej Elisko, dawno mnie tu nie było. Widzę, że pierwsze zakupki wiosenne. Kotka szkoda. Człowiek się przyzwyczai i brakuje później. Ja czasem narzekam na swoje piesy ale stary w domu teraz śpi bo już mi go szkoda
Diametralnie zmieniło się oblicze koniczynki, ale wyjścia nie ma, albo bukszpan odrośnie, albo pożegnam go na zawsze...
Do przycięcia zostały jeszcze wrzosy... Ciągle jest zimnica i nawet trawa nie daje jeszcze koloru.
Widzę, że mamy podobną pogodę, wietrznie, słonecznie, zimno i sucho Ja trochę podlałam, strasznie się kurzy przy tym wietrze, ale po niedzieli ma padać
Tęsknię za kotkiem...
Pierwsze zakupy poczynione...złożyłam zamówienie w ogrodniczym na drzewka, nie wiem kiedy mi sprowadzą, bo ja nie kupuję przez internet, wolę dotknąć i dokładnie obejrzeć, to co kupuję...Nacięłam się kilka razy, stąd moja ostrożność.
A zamówione drzewka, to: dęby "Green Pillar", ambrowce "Slender Silhouette", miłorząb dwuklapowy "Menhir" oraz parocja perska "Bella"...