Znów pochmurno, zimno i mżawka...tylko siedzieć w domu...
Dokonałam pomiarów "wzrostowych" mojej żółwiczki Żuczki...podczas wpisywania ich w metryczkę, zorientowałam się, że od jakiegoś czasu jestem "pomylona" co do jej wieku...
Myślałam, że ona ma 27 lat, a okazuje się, że to już 28 lat.

Gdzieś uciekł mi ten 1 rok...

- Żuczka urodziła się w 1996r...Przepraszam cię za to malutka...