Temat podglądania to teraz w modzie:
Miałaś na DOWÓD wzrok Gienka w ogrodzie.
I mnie się taka heca onegdaj zdarzyła-
miałam podgląd dronem, gdy ogień rozpaliłam.
Wszak ognia w ogrodzie rozpalać nie należy,
szybko zalałam grilla, kiełbaska poczeka,
Może ujrzę za płotem jakiegoś człowieka,
i myśleć nie będę, że czas szybko ucieka.
A dron? Zakręcił koło, i poleciał dalej....
Myślę, że strażacy pożaru szukali.
A ja? Zbyłam swoje chęci, w pomidory wlazłam,
Woda na okrągło je nęci i nęci.
Pozdrawiam spod gruszy.