Polinko, chętnie tak zrobiłabym, ale tam jest taki wąziutki pasek 30cm, za radą Toszki poszły tam cisy i clematisy, które mało widać na tle tych chwastów. Nic innego tam nie da rady, za wąsko
Asiu, moje też podsikane są, szczególnie zimą Niko upodobał je sobie. Ale obcięłam suche i odbijają na szczęście, clematisy częściowo stratował, to jego punkt obserwacyjny, szczególnie jak sąsiadki przychodzą na swoją działkę pracować przy warzywniku.
Widziałam ten grad, mam nadzieję, że nie zmasakrowało Ci za bardzo roślin: (
Co do żywopłotu. Moja sąsiadka warzywnik obsadziła właśnie berberysami i piesio nie siusia
raz myślę, ze z grabu, raz myślę z derenia a raz myślę po prostu z porzeczki, nie wiem, daj znać jak coś fajnego obczaisz Najbardziej by mi grab pasowal, ale już taki wiekszy, a przeważnie spotykam takie maluchy
Witaj. Przychodzę z rewizytą? Ja tez dumam nad niskim żywopłotem i u Grubej dyni widziałam żywopłot z tuji green globe. Prawde mówiąc wolałabym z cisów lub bukszpanów alle pierwsze za drogie a drugie zbyt chorobliwe...
JA myślę, że biorac pod uwagę żywopłot przy warzywniku, to jednak z czegoś, co nie łapie chorób i nie wymaga pryskanie. Ja u siebie posadziłam maluteńkie cisy
Moim zdaniem fajny byłby też żywopłot z kosodrzewiny pumilio. Nic nie łapie , ma piękne przyrosty, zimozielona i mozna ją okrzesać przez cięcie czy obrywanie młodych przyrostów (wtedy fajnie się zagęszcza)
Ewelina Ty chcesz taki wysoki żywopłot? Bo z grabów chociaż piękny raczej wysoki będzie i sporo miejsca chyba zajmuje, nawet jeśli będzie przycinany. Ja chcę niski. Wymieniasz rośliny, które zimą będą jednak łyse, nie przeszkadza Ci to?
Toszka, dzisiaj przy McDonalds widziałam żywopłot z tawuł japońskich, powiem że byłam pod wrażeniem, naprawdę ładnie się prezentował. Następnym razem jak będę przejeżdżać to cyknę fotkę
Gosia, byłam u Ciebie, widziałam.
Aga, też obawiam się, że tuje będą mało odporne na psa. Spodobał mi się ten żywopłot u Grubej_dyni.
A widziałaś u kogoś żywopłot z kosodrzewiny pumilio?
Jola, w pierwszej wersji brałam pod uwagę tylko berberysy, ale to cięcie...ale coś za coś Widziałam na żywo żywopłot z bordowych berberysów, fajnie wygląda, nie wiem czym i jak ludzie, którzy go mają radzą sobie z jego cięciem.
Danusia, masz rację z tym pryskaniem, idę zajrzeć do Ciebie.