Moja żółta malina I nawet w tym roku będzie miała owoce

Sama chciałam obrzeża przy trawniku, bo szybko się okazało, że tak łatwiej kosić i nie muszę szarpać się z wrastającą trawą w rabatach. Kanty robię dosłownie raz, dwa razy do roku.

Bożesz mój eM dalej chce obrzeża, po jednych mi się czkawką odbija a on o kolejnych mówi :/

Mój eM mówi że z obrzeżami elegancko wygląda bo jest jakieś wykończenie rabaty

Ali a mój mówi, że z obrzeżami dobrze mu się kosi :/

I bądź tu mądra

WOW, ale wielkie maliny

Z obrzeżami jak dla mnie rabata wygląda na wykończoną, jakoś same kanty do mnie nie przemawiają - czegoś brakuje.

MirellaB napisał(a)

WOW, ale wielkie maliny

Z obrzeżami jak dla mnie rabata wygląda na wykończoną, jakoś same kanty do mnie nie przemawiają - czegoś brakuje.

To 1 krzak Mirelko, sadzony rok temu, poczekaj Twoje za rok będą takie same

To z moim eMem jesteście jednomyślni
Mi zależy na poszerzeniu rabat miejscami, gdyby obrzeża były we właściwym miejscu, to niechby i tam były, a u mnie miejscami aż się prosi to poszerzenie.

Bardzo ładna ta malina. Ciekawe jakie owoce wyda.

ja mam obrzeża zrobione z kostek (betonowych) z "recyklingu". Położone są w wykopanym rowku, na piasku. Łatwo w razie potrzeby wyjąć (choć się nie ruszają i są dobrze zakleszczone) i włożyć na miejsce - takie mobilne obrzeże