Widzę że coś pysznego było na Sylwestra
A jak przygotowania do nowego sezonu?
Czy sałata potrzebuje bardzo dużo słońca w uprawie? Mam problem z warzywnikiem bo słabo wszystko rośnie przez brak wystarczającej ilości słońca. Ale może bym coś jednak pokombinowała.

April napisał(a)

Widzę że coś pysznego było na Sylwestra
A jak przygotowania do nowego sezonu?
Czy sałata potrzebuje bardzo dużo słońca w uprawie? Mam problem z warzywnikiem bo słabo wszystko rośnie przez brak wystarczającej ilości słońca. Ale może bym coś jednak pokombinowała.

Było, było pomarańczowa Margarita w kieliszkach od Gwiazdora
Po Świętach rozłożyła na wirusówka i wszystkie ciepłe dni przeleżałam w łóżku trzymało mnie przez dwa tygodnie, masakra
Byłam w sobotę sprawdzić co tam widać nowego w ogrodzie i na chwilę obecną jeden ciemiernik kwitnie, jedna prymulka, krokusy całkiem spore, tulipany już widać a reszta śpi
Sałata spokojnie da radę w półcieniu, moja wysiana wczesną jesienią ma się całkiem dobrze, rośnie w skrzyniach przykrytych włókniną, nawet przymrozki do -8 jej nie zaszkodziły
Na razie bardziej udzielam się w zaprzyjaźnionych ogrodach niż u siebie

Śnieg leżał aż dwa dni, dobrze, że tydzień wcześniej związałam miskanty, bo był strasznie ciężki i mokry.

Ale te pierwsze kwiatki piękne

Też przeniosłam te koktajlowe pomidory do domu. W styczniu warunki im nie sprzyjają ale żyją.
Gardenia w dwóch halach to skromnie jak na te targi.
Ciemierniki masz piękne.

Renia, a filmik w tym roku będzie???

Magara napisał(a)

Renia, a filmik w tym roku będzie???

Czeka w kolejce
Na razie "robią się" filmy z wakacji

Helen napisał(a)

Ale te pierwsze kwiatki piękne

Kwiatuchy zawsze cieszą
Dokupiłam na balkon 4 białe ciemierniki i 10 prymulek, białe i kremowe Na razie je hartuje opatulone kocem

ryska napisał(a)

Też przeniosłam te koktajlowe pomidory do domu. W styczniu warunki im nie sprzyjają ale żyją.
Gardenia w dwóch halach to skromnie jak na te targi.
Ciemierniki masz piękne.

Moje też żyją pewnie z wiosną ruszą z kopyta

Reniu, robiłaś jakieś zapiski pomidorowe? Jakie masz „debesty” i czego już nie powtórzysz?