Żaba była sprytniejsza i tyle....mam nadzieję, że ja też przechytrzę skrytych śliwkożerców.
Szkoda tych borówek...może podsuń eMowi jakąś sugestyjkę, a nóż załapie
A tu mniamająca....jeszcze skrzydełko i nóżka do oblizania
Był kiedyś taki film "Skrzydełko czy nóżka" z Louis de Funèsem....
Strasznie mi głupio, ale byłyśmy tak zagadane, że nic nie widziałyśmy...nawet do Gdańska pojechałyśmy zamiast do W-wy. Anula jest fajnym kompanem i miło się z nią gawędzi, więc tak jakoś wyszło...przepraszam Cię Jolu.
Wszyscy tak szybko się zebrali i rozjechali, aż szkoda, że spotkanie było takie krótkie.
To poszukamy jakiejś ładnej miejscówki ogrodowej i powtórzymy na dłużej, choć może być ciężko znaleźć coś jako namiastkę Pęchcina, a może jestem w błędzie?(oby)
Nie wierzę Sylwuś, że tak mało foteczek cyknełaś, pokaż nie bądź taka
Dziękuję, że mnie przygarnęłaś - dzięki Tobie mogłam poznać dużo fajnych osób i Ciebie oczywiście.
Bardzo miło podróż zleciała, a czas myknął nawet nie wiem kiedy.
Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja podumać nad stawem
Takie chwasty to nie chwasty, po prostu widok naturalistyczny Ja walczę z podagrycznikiem, końskim szczawiem, że o mniszku już nie wspomnę. Póki co jest 1:0 dla nic, ale ja się nie poddam. Będę pielić i dosadzać coraz to inne roślinki okrywowe, mam nadzieję, że one wykończą te paskudne chwaściory
Przypomnij mi jakiej wielkości macie ogród?
Witam Cię serdecznie....Twój ogród był jednym z pierwszych, które oglądałam na O, jeszcze przed zalogowaniem.....piękny jest!
Tym razem już się ujawnię jak wpadnę do Ciebie...wieczorkiem
Mnie fajnie widzieć....to i Ty może byś się pokazała choć na momencik....jakaś fotka w ogrodzie?
Fotki z Pęchcina wrzucałam w wątku spotkaniowym....na stronie chyba 10 i 11....piszę z telefonu to mi ciężko sprawdzić....później edytuję i wstawię linki