W Warszawie jest w Powsinie ogród botaniczny...ze sklepikiem....jest duuuużo większy niż Pęchcin...można tam spędzić cały dzień.
Fotek chyba nie tak mało wstawiłam....w dwóch wpisach...jeden to MY....a drugi OGRÓD. W porównaniu do Danusi to skromna ilość....ale jakoś się zagadaliśmy i chyba dużo przeoczyłam niestety
Ja mam chwasty wszelkiej maści....robiłam kiedyś fotę łanów mniszkowych....teraz będzie koniczyna....a takich, których z nazwy nie znam jest 99%....więc nawet nie wiem z czym mam doczynienia.....skrzyp jest w ilościach hurtowych...
Brawo Ty...z taką determinacją chwasty nie mają szans
Pisałam gdzieś chyba ale się przypomnę 5,5 tys.
Cześć Sylwia. Dzięki za wspólny spacer po Pęchcinie. Super się gadało. Ale jesteś tak skromną dziewczyną że ja przy Tobie to tajfun jestem. Uściski i całuski ślę
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Sylwia, chwasty to też rośliny Czasami nawet bardzo ładne. Staw masz super
Ja walczyłam z chwastami trochę czasu, teraz jest w miarę ale poniewaz działke mam przy lesie, na pewno zawsze będą
Robie trawnik ale zdaję sobie sprawę, że to nie będzie pole golfowe tylko trawochwastowisko z czasem. Trudno, ważne, że zielone
Sezon spotkaniowy otwarty na całego Zdjęcia z Pęchcina podziwiałam, Twoje Mróweczko także. U Ciebie nawet chwasty piękne, choć do końca nie wiem czy to chwasty? Ale Ty tak uważasz