Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kamienny ogród patykiem malowany

Kamienny ogród patykiem malowany

Sylvana 14:43, 10 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
sylwia_slomczewska napisał(a)

Mnie sie wydawało, ze wszystko okryłam , a dzisiaj mnie dziewczyny uswiadomiły, że kalinę wonną mam nie ocieplona , a to ich pierwsza zima u mnie....no nic jutro opatulę może jeszcze nie za późno na korzonkach ma trociny
Piękne te zimozielone u Ciebie Co ma takie pomarańczowe korale???


Dziś oglądałam swoją kalinę i nie wygląda to dobrze....a miała być czerwona plama jesienią...eeeech...
Może od korzeni odbije...korą przysypana.

Z koralami jest ognik szkarłatny chyba "orange glow".
Lubi wymarzać, ale odbija od korzeni i szybko dorasta do wielkości takiej samej jak przed wyciachaniem. Tnę go bez litości bo inaczej wszystko by pożarł.


____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 14:44, 10 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Makao_J napisał(a)
Kurcze ale fajnie masz z tym stawem zimą. Lodowisk nie musisz szukać po innych miejscowościach


Fajnie, można na kwadransik wyskoczyć, a potem ciepłe kakao i kominek.
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 14:48, 10 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Zana napisał(a)
Sylwuś, z podziwem przeczytałam o Twoich przygotowaniach do świąt. Twoja rodzinka to Cię na rękach powinna nosić! Ja w tym roku totalnie odpuściłam, na Wigilię byliśmy u rodziny, a pozostałe dwa dni świąt bez mała zabarykadowaliśmy się w domu. Śniadania jedliśmy o dwunastej w południe i mieliśmy totalny luz. Dawno nie miałam tak bezstresowych świąt. Bo dla mnie też zawsze święta to przede wszystkim kupa roboty, przygotowań w kuchni a potem padanie na nos. Kiedyś sprawiało mi to nawet frajdę, ale jakoś z wiekiem mi przeszło. Jakoś nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć, za dużo może pracuję. A po świętach zafundowałam sobie kolejne dni błogiego lenistwa, odsypianie chyba całego roku, czytanie książek, obejrzenie kilku filmów (w końcu po coś ten telewizor w domu jest). I tak naprawdę dopiero teraz czuję się jakoś zregenerowana i zaczyna mi się coś chcieć.

Kochana, tylko pięknych i szczęśliwych dni życzę Ci w Nowym Roku. Buziaki wielkie ślę


Też bym czasem odpuściła, ale się nie da, bo Święta zawsze u nas są.
Po Świętach się pochorowałam i też się trochę poleniłam

Dziękuję za życzenia i odwzajemniam w 200%.
Zajrzałam do Ciebie...ale to już wiesz
Buźka
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 14:56, 10 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
MariBere napisał(a)
Cześć Sylwia.

Poczytałam o przygotowaniach świątecznych.
Odnośnie robienia różnych prac wcześniej to u mnie od kilku lat przygotowuje się uszka kilka dni wcześniej, a tuż przed Wigilią tylko odmraża i odgrzewa na parze. Z ciast przygotowuję piernik. Ciasto leży przez kilka tygodni, piekę około tygodnia przed Świętami, przekładam powidłami i w Wigilię trzeba tylko pokroić.
A dzieci, a raczej moja młodzież, wymyśliła kiedyś bardzo tradycyjną polską potrawę wigilijną w postaci koreczków . Od lat robią ją we dwójkę, zawsze przy tym się spierają, ale też mają radochę. Ta rodzinna tradycja jest już tak ugruntowana, że nawet nie próbuję tego zmienić. Czasem trzeba trochę odpuścić, żeby inni też poczuli, że mają na coś wpływ.
Jeszcze czytałam o wynoszeniu jedzenia ze Świąt. Ja akurat z tym mam największy problem, bo bardzo nie lubię dojadania wigilijnych i świątecznych pozostałości. Tej świadomości, że lodówka jest pełna i choć już na jedzenie się patrzeć nie da, trzeba zjeść żeby się nie zepsuło. Okropność. Staram się robić na Wigilię taką ilość, żeby nie zostawało, ewentualnie zamrozić co się da.

Ślizgawka koło domu. Bardzo mi się to podoba. Mogłabym wyskoczyć i wrócić zanim zdążę zmarznąć.

Pozdrawiam.


Robiłam uszka w zeszłym roku wcześniej i się rozciapkały po rozmrożeniu, więc już nie ryzykowałam. Moje dziecię jeszcze za małe do pomocy.... jak on pomaga, to raczej nie pomaga....
Piernika w tym roku nie robiłam...bo nie było na niego chętnych rok temu...więc odpuściłam, ale też robiłam go wcześniej - najpierw surowe ciasto dojrzewa w kamionce, a potem po upieczeniu musi zmięknąć...trzeba zacząć długo przed świętami.
U każdego tradycja świąteczna trochę się różni...te same potrawy, choinka, kolędy....a jednak....

Moi goście są przyzwyczajeni do tego "wynoszenia" i jak któregoś roku nic nie dostali, bo zrobiłam akurat....to po minach było widać, że nie jest dobrze

Mrozisko było okropne i faktycznie wypadaliśmy na 15 minut poślizgać się, a potem szybko do domu ogrzać się...i tak kilka razy dziennie
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 15:03, 10 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
MariBere napisał(a)
Ta roślina na drugim zdjęciu to jakaś kalina zimozielona?

Piękne zdjęcia.



Kalina sztywnolistna (Vibrunum rhytidophyllum)
Jest zimozielona, wiosną wypuszcza młode liście a stare zrzuca.
Kwitnie na biało.
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
16:13, 10 sty 2017
Sylvana napisał(a)


Fajnie, można na kwadransik wyskoczyć, a potem ciepłe kakao i kominek.


Ja też zazdroszczę, choć u mnie z drugiej strony duże zagrożenie latem dla dzieci, mimo wszystko i tak chciałabym pojeździć na łyżwach a potem kakao i kominek. Bajka
Sylvana 17:01, 10 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Moje dziecko wie, że do wody można tylko z tatą, ale i tak nigdy nie jest sam w ogrodzie. Zimą też trzeba pilnować, bo chciał jeździć już przy -2.
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 17:07, 10 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Obiecane zaległe foty zamarzniętego...na razie te z przed tygodnia...będą następne....

Jak widać z odpompowywania już nic nie zostało - trawnik pod wodą.






____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
GorAna 17:07, 10 sty 2017


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Sylvana napisał(a)
Przywiało do mnie trochę bieli, ale na razie nie tyle żeby bałwana lepić, co najwyżej wojna na śnieżki może być.



[



Cudne ujęcie
Pozdrawiam noworocznie
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Sylvana 17:08, 10 sty 2017


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428






____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies