Moja kiepsko smrodziła. Może za zimno miała? Teraz już polewam. Na opryski przecedzam przez gazę i do spryskiwacza, dodaję trochę płynu do naczyń dla lepszej przyczepności . Wczoraj M śliwkę pryskał, dziś jakby mniej mszyc, ale kilka małp siedzi
Tydzień? Nie mam mowy...u mnie ze trzy tygodnie stoi, albo i cztery...W niedzielę było 2 tygodnie i jeszcze nie było gotowe to świństwo. Ale ja pokrzyw pakuje do wiadra na ścisk, do samej góry Dość ciepło jest, może już się nie będzie pienił teraz.
Ja podlewam, po przecedzeniu, róże tylko. W stosunku 1 : 10. Robimy to wieczorem, do rana prawie nie śmierdzi już...
Różom służy. Traktuję to jako drugie i ostatnie nawożenie pod róże.