Weź mnie nie strasz. Też ma watę pod dachem. Mam nadzieję że tam nie włazi.

Ania - żartując dalej - koncert to może i dobry pomysł - dajcie im jakąś głośną techniawkę na strych w czasie gdy śpią...może stwierdzą, że uciążliwych mają gospodarzy i same pójdą

No w sumie kuna też człowiek i pomyśli "w takich warunkach to ja mieszkać nie będę!"

A myślałaś o korzystaniu z usług jakiejś firmy DDD? Może profesjonaliści pomogą?

Lepsze to i jej usuwanie niż remont pod dachem

Czytam, że dalej się zmagasz z futrzakiem. U mnie tez coś łazi i koopy zostawia. Nie wiem czy kuna czy lis.
Kiedyś mieliśmy rodzinę kun na poddaszu magazynu, cwane były. Jak się szło i szurało one brykały jak szalone, jak tylko przystanęliśmy one zastygały w bezruchu. Szelmy jedne. Nie znam skuteczniejszego sposobu na nie od klatki pułapki

Tak jak mnie krety meczyly naszczescie jakos juz 2 tyg niema ich

Czytam sobie... ale Ty masz Kasja teksty