Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-)

Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-)

kasja83 07:51, 22 sie 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
jazzy napisał(a)
U mnie kuna też grasuje non stop kolor... Mało tego, wypróżnia się bezczelnie w najbardziej widocznych miejscach, np. na ścieżce, tudzież na łopatce jeśli akurat ją zostawię gdzieś tam na rabacie... A że po dachu lata to już norma... Taki los...


To mam nadzieję, że goni Ci tylko po dachu...mnie najbardziej przeraża fakt, że grasuje w wełnie. Gdyby tylko ograniczała się do walenia klocka na ogrodzie-pewnie bym się cieszyła
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 07:51, 22 sie 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
anabuko1 napisał(a)
Zwierzęta, owady na działce lubię.
Ale kuny, to nie chciałabym ;(

A szkoda...bo chciałam śpiewać: komu, komuuuu,bo idę do domu
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 07:52, 22 sie 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Agania napisał(a)
Baraszkowanie i tupot nóżek najbardziej odczuwał mój syn, strych jest nad jego pokojem, kun od dwóch lat już nie ma, bo rybki w oczkach też zniknęły.

A ja nie mam u siebie żadnych kunich przysmaków, a i tak wraca...chyba nas lubi
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 07:53, 22 sie 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
kerii napisał(a)
Ale dorodny okaz kuny oczywiście, nie zazdroszczę cholerstwa u mnie na wsi były i latami usiłowaliśmy się ich pozbyć. Po poddaszu hałasowały nie miłosiernie ale to był mały pikuś w porównaniu ze smrodem jaki zostawiały to była masakra. Potrafiły na poddasze wejść między szparami blachy na dachu niczego się małpy nie bały. Odstraszacz na nie nie działał, futro psa też nie bardzo, rozkładałam takie saszetki zabójczo smaczne i trutkę na szczury. Nie wiem co na nie podziałało bo od kilku lat na szczęście się wyniosły. Może obecność psa.
Teraz za to mam popielice też hałasują ale przynajmniej nie śmierdzą.

No widzisz...kuna to bardzo mądre zwierzę jest. Niełatwo ją przechytrzyć. My już raz mieliśmy jedną-ze dwa lata temu i się wyniosła. A teraz wróciła-nie wiem,czy to ta sama-i oby była singlem.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 07:54, 22 sie 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
AngelikaX napisał(a)
Mojej znajomej w ubiegłym tygodniu w centrum miasta zaczął się fajczyć samochód... ponoć kuna jakiś kabel jej pogryzła i jakiś plastik dotykał gorącego silnika...

Mojemu koledze w mieście pod blokiem-gdzie parkowało srylion aut-zawsze przychodziła pod jego maskę i gryzła...
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 07:55, 22 sie 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Urszulla napisał(a)
Jakąś truciznę wstrzykuje się do jajek. Tylko w rękawiczkach żeby nie poczuły zapachu człowieka.

Co,jak ona zje to jajo i wlezie mi na poddasze i zdechnie?
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
malgol 07:56, 22 sie 2017


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
kasja83 napisał(a)

Aniu mnie jej grasowanie PO dachu i wokół domu nie przeszkadza. Problemem jest fakt, że włazi na poddasze-tam hałasuje, pewnie też kupę robi i niewiadomo co jeszcze. Jak obejrzałam filmiki na YT, jak wygląda ocieplenie dachu po bytowaniu kuny-to mina mi zrzedła...


Przyłaczę się do dyskusji o kunie bom mocno zainteresowana tematem W takim wiejskim ,letnim domku mamy kune już chyba 5 lat.Nie ma sposobu ,żeby się jej pozbyć Nic nie działa, podkładane zatrute jajka, żywołapki( złapał się kot sąsiadów jedynie), sierść psa wpychana w otwory dachu...nic.One psa ani kota się nie boją.Na kota to i zapolować mogą jak im w drogę wejdzie .Z domku to się prawie korzystać juz nie da bo nocne harce przyprawiają o zawał serca. Syn ostatnio zafundował im( kuna była z rodziną)"koncert" z ryku lwa z komputera... przez chwile był spokój,ale szybko zorientowała sie ,że to nie realne zagrożenie.Nie wiemy co robic
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
kasja83 07:57, 22 sie 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
paulina_ns napisał(a)
Trochę mnie tu nie było o co tu widzę, masz nowe zwierzątko skubana u sąsiadki ostatnio łaziła i kable w samochodzie przegryzala, klatkę rozłożyła złapał się jeż

No patrz...ja tam do jeży nic nie mam-dopóki mi nie biegają po poddaszu
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
kasja83 07:58, 22 sie 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
olga80 napisał(a)
potrafi duże szkody narobić takie małe zwierzątko

Dokładnie...a mogłaby sobie gdzieś w stodole mieszkać...
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
dominika_ 08:37, 22 sie 2017


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 3697
Widocznie u Was lepsza aura niż w stodołę
____________________
Dominika - Nadchodzi wiosna-czas na ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies