Zrobiły sobie toaletę i jak słońce w lecie przygrzało to masakra. Możesz sobie smród wyobrazić Jak masz kuny to i na około domu zostawiają po sobie g...na, czasem z pestkami owoców bo toto też lubi owoce.
Aniu mnie jej grasowanie PO dachu i wokół domu nie przeszkadza. Problemem jest fakt, że włazi na poddasze-tam hałasuje, pewnie też kupę robi i niewiadomo co jeszcze. Jak obejrzałam filmiki na YT, jak wygląda ocieplenie dachu po bytowaniu kuny-to mina mi zrzedła...
My generalnie auta chowamy w garażu na noc-raz czy dwa zostały na podjeździe-bo coś tam było w garażu i nie dało się wjechać. Od razu można było zobaczyć rozkoszne łapki na karoserii. Taka ciekawostka-mąż był w serwisie z autem i kazał założyć piszczałkę na kunę pod maskę,akurat tej nocy auto było na zewnątrz...dokładnie obok piszczałki przegryzła szkodnica przewód!