Szkoda magnolii slicznie juz kwitła.

Az przykro sie robi gdy sie takie fotki oglada

Jednak judaszowiec sie obronil i to dobra wiadomosc. Prosze o pokazywanie jego rozwijajacych sie kwiatow.

Tez poleciałam dzisiaj do judaszowca i jak na razie ten jeden kwiatek, bo tyle na razie wszystkiego jest, jakoś się trzyma

amelia_b napisał(a)

o właśnie ciekawe jak mój się trzyma.

Ami a u Ciebie już miał rozwinięte listki? Płakałam że u mnie wszystko z opóźnieniem wyłazi a dzieki temu teraz straty są mniejsze.

AnnaCh napisał(a)

Szkoda tej magnolii
Ja jeszcze swoich strat nie oglądałam, mam nadzieję, że nie ma ich dużo.

Bogdzia napisał(a)

Szkoda magnolii slicznie juz kwitła.

Bardzo szkoda , jej kwitnienie jest niezwykle spektakularne ale co poradzić może za rok lub dwa się uda - pozbywać się jej nie mam zamiaru nawet bez kwiatów jest piękna i na dodatek zdrowa .

Kasiek napisał(a)

Az przykro sie robi gdy sie takie fotki oglada

Jednak judaszowiec sie obronil i to dobra wiadomosc. Prosze o pokazywanie jego rozwijajacych sie kwiatow.

jolanka napisał(a)

Tez poleciałam dzisiaj do judaszowca i jak na razie ten jeden kwiatek, bo tyle na razie wszystkiego jest, jakoś się trzyma

Kwiaty judaszowca jeszcze nie są rozwinięte i może dlatego przetrwał , będę na bieżąco zdjęcia wstawiała. Jolanko a Ty wołaj jak będziesz zdjęcia swojego pokazywać, niby jestem na bieżąco ale nie chciałabym przegapić.

Szkoda magnolii...miała takie spektakularne kwitnienie, mimo wszystko jest piękna

Na pogodę nie mamy wpływu, ale ogród bez magnolii to nie ogród

Szkoda magnolii.. ciekawe czy włóknina by coś pomogła?

Kasia
kurcze gdzie nie wejdę tam straty pomrozowe

szkoda Twojej magnolii bardzo

dobrze że inne roślinki się trzymają
u mnie prognozy na ten tydzień nie sa optymistyczne

katel napisał(a)

No niestety


To może będzie dobrze, bo to co w zamkniętych pąkach miało szansę przetrwać.

ale u mnie juz byly płatki na wierzchu tylko w pąkach, juz nic nie bylo osłonięte skorupkami...

dlaczego po przemarznieciu nie zmieniaja koloru na czerwony..albo niebieski, no chociaz zolty...tylko akurat brazowy...

miskantom to wg mnie nic nie bedzie

u mnie memory wcale nie ruszyl, kupowałam w Skierniewicach we wrzesniu

doszlam do wniosku ze dziady, dzielili te miskanty na jesieni, po zdziebelku zeby jak najwiecej sadzonek sprzedac...i nic zimy nie przetrwało..ech..pazernosc sprzedawcow...chyba do nich napisze

Kasiu jak strasznie szkoda tej magnolii- miała tyle kwiatów. Mój dereń niestety zimy nie przetrwał. Memory jeszcze mi nie wypuszcza- mam nadzieję że się postara lepiej.

Kasiu miał już, miałam zajrzeć do niego rano i zapomniałam, może wieczorem. Czego u nas tak zimno jest okrutnie