Zaglądam znowu do Ciebie Kasiu i dalej nie mogę się zdecydować czy magnolię czy derenia kwiecistego dać na frontową rabatę. Cudnie Ci kwitną! Zeby mi to nie wymarzło zaraz.
Monia ani jedno ani drugie nie wymarza - najniższa temperatura jaką przetrwały to -32 stopnie ale były jeszcze małe i okryte, ostatnie zimy nie były jakieś wyjątkowo zimne. Od czasu jak zaczął kwitnąć to niezawodnie i co roku kwitnie dereń, magnolia co roku ma zatrzęsienie pąków ale niestaty kwiaty są nie często ale i jedno i drugie jest piękne a teraz jeszcze dotarł do nich judaszowiec - też jest cudny .
Dereń jest jesienią czerwony natomist magnolia ma piękne duże liście - na zacisznym stanowisku będą więkasze niż na mojej magnolii. Myśłę że zmieści Ci się i jedno i drugie - tylko co będzie na najlepszym stanowisku.
Aniu nie mogę się górskich clematisów doczekać tyle czasu bałam się je posadzić a tu taka niespodzianka - oczywiście zdaję sobie sprawę że nie zawsze będą kwiaty .
Dereń jest piękny - zachwyca i wiosną i jesienią - październik 2018:
Co ciekawe kiedy był młodszy bardziej jednolicie się wybarwiał po prostu świecił - pażdziernik 2014:
Co do kłopotliwości to rósł pięknie i nie chorował do momentu kiedy parę lat temu zaczęłam mu sadzić w korzeniach iinne rośliny i sypnęłam im sztucznych nawozów (wcześniej dostawał co najwyżej garstkę obornika granulowanego + wióry rogowe) , bardzo wtedy wystrzelił do góry ale na jesień dostał plamistości, pryskałam go i od tamtej pory jesienią miewa jeszcze plamy ale w niewielkich ilościach i już go nie pryskam tylko liście usuwam.
Mirko już się nie mogę tych naszych Gobasiowych doczekać - widowisko będzie.
Bardzo się cieszę że wreszcie ja Ciebię pokuszę jakąś roślinką , dereń dopiero zaczyna, zaraz cyknę kolejne fotki i wrzucę wieczoerm, podsadki są już większe i jeszcze piękniej wygląda. Może Cię skuszę