Kasiu, o zdjęcia ogrodu się uprasza ....plisss

Macham po długiej nieobecności i niestety tylko czasami wpadam cichcem na zdjęcia

niestety ni ebedzie fotek przynajmniej do niedzieli...jestem bardzo bardzo zajeta

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Kasiu, jak to dobrze trafić na pomocne dłonie mieszkające w pobliżu.

oj bardzo dobrze nawet sama motywacja wystarczy

No to szalejesz kobieto Ciekawa jestem gdzie Ty upchniesz te 5 krzaków

No, jakoś wytrzymam bez fotek do niedzieli.
Kasiu, napisz mi na priv jakie odmiany hortensji na pniu ma ten facet (jeśli jeszcze ma...)u którego kupowałaś hotki dla Margarete ?
I czy możesz u mnie wrzucić zdjęcie swojej Diamant Rouge (najlepiej w jesiennej szacie...jeśli masz)

Kasiu bylam wczoraj. Moim zdanjem najlepszy wybor wszystkiego zwarty nie trzeba duzo chodzic. I towar pjerwsza klasa.

A do czego ja ci w melonie bylam potrzebna?

Pojechalam po konkretna rosline ale nie dostalam horte silwer dolar nje mkeli nej w tym sezonie. Kupilam wanile forest i molinie i to caly zakup.

Jeszcze kupie jakies cebulowe i to wszystko juz wiecej nie kupuje, moze ze 3 krzaki roz bo jedne wyszdze w inne miejsce bo sie nje sprawdzily inne sa bardzo piekne. Niektore jeszcze mlode w przyszlym roku powinny byc juz bardziej rozkrzewione. Dam im czadu i to wszystko.

Mamjuz dosyc zakupow. Przestane jezdzic do roslinnych bo zwariuje o
D tych chciejstw a co oczy nie widza sercu nie zal.

Margerytka40 napisał(a)

Kasiu,ostu nie wykopiesz nigdy tak do końca. Ja też się z nim borykam i pomimo przekopywania widłami baaardzo głęboko on i tak zawsze wyłazi. Może kiedyś go zamęczę. Z takich upierdliwców mam jeszcze powój..

U mnie to samo....jeszcze drań przełazi z nieużytków za płotem. Nawet tony skoszonej trawy rzucone na pas pod płotem nie pomagają;-/

Gosiek33 napisał(a)

Nie szkodzi, trzeba go ciągle wykopywać i sprawdzać czy w okolicy nie zakwita? Gdy zaczęłam regularnie go podważać i wyciągać nie mam już dużych okazów

na pocieszenie napiszę, że u mnie kiedyś był a teraz prawie nie ma
wystarczyło nie pozwalać zakwitnąć i teraz raz na jakiś czas wyrywam małe rośliny...
niemal zapomniałam, że coś takigo jak oset istnieje

Kasya napisał(a)

Haha...mój ogród potrzebuje nie jednego dnia a tygodnia ciężkiej pracy żeby byl wypucowany
Cieszę się ze widzimy się za tydzien

Pocieszę.. nie jesteś sama