Zapytaj się pana, czy jak tak namietnie ten nieszczęsny roudup używa to nie boi się jakie dzieci spłodzi... poważnie... tak się zapytaj.
Kasiu, powiem ci tak - glebę pod trawnik przygotowuje się około miesiąca. Najpierw widły amerykańskie i przekopać. Chwasty wybierać. Glebogryzałaka potnie kłącza i korzenie chwastów - drobnych nie wybierzesz i zielsko odbije nawet z maleńkich kawałków.
Po przekopaniu, trzeba wypiaskować. Dużo piasku potrzeba na glinę. Teraz albo widłami albo glebogryzarką przemieszać. Grabisz. Wałujesz, grabisz, wałujesz. Cały czas wybierasz śmiecie - kamienie itp. Na to podłoże kupne. Znowu grabisz i wałujesz. Ziemia musi się uleżeć. Trzeba równać - ma być jak blat