Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Anna i Ogród

Anna i Ogród

Makao_J 23:05, 13 lip 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Sylvana napisał(a)
A miałam chęć na czereśnię....ale mnie wyleczyłyście.
Robali się brzydzę, a sadzić chciałam żeby mieć ekologiczne nie pryskane....a widzę, że się nie da.

Moja śliwka na razie ugina się od owoców, część spada...nie wiem czemu...ale może w tym roku się załapię na kilka, bo kosy chodzą po trawie z pełnymi dziobami glizd i nie patrzą na śliwki

Różanka Cię w końcu dopadła...hi hi...ja się jeszcze trzymam

Przez te robale to i my mamy dość czereśni. Ostatnio nawet palnęłam by ściąć tą Buttnerę Czerwoną i coś innego wsadzić i eM nawet pokiwał głową. Zobaczymy.

Różyczkę mam ale brakuje mi róży dość wysokiej min 150 cm z ciemno różowym kwiatem i najlepiej pachnącej. Jeszcze takiej szukam.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Makao_J 23:09, 13 lip 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
ziele napisał(a)
Mam 2 15-letnie czereśnie i jedną 5-letnią i pryskam je tylko miedzianem na wiosnę i niczym więcej (chociaż teraz zauważyłam mszycę ale nie będę pryskać; wg wskazówek starszej ode mnie ogrodniczki obetnę tylko końcówki gałązek -te opanowane przez mszycę). Jeżeli nie ma przymrozków w trakcie kwitnienia co roku jemy czereśnie od 5 czerwca do 10 lipca). Owoce dojrzewają kolejno w tym okresie. Tu muszę zaznaczyć że osłaniam drzewa przed szpakami i wronami. Inaczej się nie da. I wybieram owoce spod drzew i z drzew każdego roku na czysto.
Jak ktoś się uprze to wszystko trzeba pryskać

Jak sadziłam owocowe to nie wiedziałam że to kurcze tyle oprysków trzeba robić mimo wszystko. Jabłonka ma parcha i też musimy spryskać bo w ty roku wszystkie jabłka na straty pójdą a w ubiegłym sezonie wszystko było ok. Czereśnie mają robale a brzoskwinia nie chce owocować bo ma kędzieżawość liści. Wiśnia chyba też coś ma bo niektóre gałązki zasychają. Porażka.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Makao_J 23:12, 13 lip 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
blyxa napisał(a)

Ale robi i to najważniejsze Ja mojej miłości życia prace ogrodowe muszę dawkować - fanem wielkim prac w plenerze nigdy nie był, ale z roku na rok coraz bardziej się wciąga Tylko czasu coraz mniej, który może na to poświęcić.

Jakie te kobiety muszą być mądre żeby tak przekręcić eMa by w ogrodzie pomógł choć tego nie lubi hihihi
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
jolanka 23:28, 13 lip 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Aniu, widzę, że gadacie o robalach w owocach. Niestety bez oprysków na pewno będą. Dlatego u siebie, jeśli sadzę coś jadalnego, to tylko takie, które gości w środku na pewno miec nie będą

Twoja ostatnia uwaga o eM i naszej mądrości
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
blyxa 00:10, 14 lip 2016


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1096
jolanka napisał(a)


Twoja ostatnia uwaga o eM i naszej mądrości

Cóż - gotuję obiady chociaż nie lubię
Uważam, ze to większe poświęcenie bo codzienne!

(btw. też skubaniec użył podstępu aby mnie do tego gotowania skłonić, nie mam więc żadnych wyrzutów sumienia )
____________________
moje włości w wiecznym remoncie; zapraszam do ogródu mamy - ogród kwieciem malowany ;)
MirellaB 03:18, 14 lip 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Aniu czytam o drzewach owocowych. W poprzednim domu miałam sad i wiesz co już nie chcę mieć i dobrze, że w obecnym ogrodzie nie mam. Mieliśmy jabłka, śliwki, brzoskwinie, wiśnie i ogromnego orzecha. Opryski trzeba było robić, ale te stosy owoców nie do przejedzenia i przerobienia i te stosy liści do grabienia i odkurzania to było roboty. Rodzina i znajomi chętnie brali, ale pozrywać i zawieść to ja musiałam. Potem z tym skończyłam, kto chce proszę bardzo, przyjechać i samemu zrywać. Teraz mam tylko krzaki malin dla Kubusia i jestem bardzo zadowolona
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Filemon24 07:15, 14 lip 2016


Dołączył: 29 maj 2015
Posty: 1914
Makao_J napisał(a)

Tak o jeżówki. Przeglądałam ostatnio ich ofertę i na prawdę mają kilka odmian które bym kupiła. Ale może w przyszłym roku bo teraz to na razie tylko zimozielone mnie interesują (iglaki).


Zamawiałam u nich meteor pink i sadzonki na prawdę duże i ładne teraz zamówiłam green jewel i meteor yellow i te sadzonki już dużo mniejsze niż poprzednie ale ogólnie polecam sklep bo obsługa i kontakt super
____________________
Filemon24 07:18, 14 lip 2016


Dołączył: 29 maj 2015
Posty: 1914
Aniu m mamy gdzieś z 60 drzew owocowych i na prawdę bez oprysków to ciężko było by coś wyhodować, w dodatku co roczne przymrozki w naszym regionie dają nieźle w kość - mnóstwo kwiatów marznie.
____________________
blyxa 08:24, 14 lip 2016


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1096
Aktualnie mam całe dwa drzewka owocowe - śliwka i czereśnia. Pięcioletnie. Śliwki już mam dość i życzę jej aby zmarzła albo co Właśnie trzeci raz będziemy ją pryskać na mszyce w tym roku. Masakra - aż dumam czy mszycy, nie zostawić aby ją zjadły A marzył mi się ogród w pełni ekologiczny.
Ekologiczne środki nie działają, dokoła maliny - jak pomyślę, o zakrywaniu wszystkiego, kolejnym pryskaniu to żałuję, ze nie wsadziłam tam agrestu na pniu.

Z całej części owocowo warzywnej jestem bardzo zadowolona z wyjątkiem własnie tych dwóch drzewek.
____________________
moje włości w wiecznym remoncie; zapraszam do ogródu mamy - ogród kwieciem malowany ;)
Dominika11 08:29, 14 lip 2016


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
u nas drzewa owocowe też mszyca strasznie w tym roku zaatakowała - masakra jakaś
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies