Poważnie?

Szkoda że do Warszawy musiałabym jechać.

No nic. Liczę że przyjmą się te co rozmnożyłam sam. Bardzo na to liczę. Jak nie uda się tym razem to spróbuję jeszcze raz. Jedyne co mnie martwi to to że mogę mieć przez to krzaki różnej wielkości no ale będę starał się to wyrównać jakoś

A na żywo jeszcze inaczej Angela mus na spotkanie się wybrać Atmosfera bardziej niż rodzinna

Oj tak, z chęcią był ją zobaczyła na żywo

Zdjęcia nie kłamią, dużo większe masz pomidory niż moje - zresztą wczoraj u siebie zdjęcie pokazywałam to możesz porównać.
A kwitną już? Moje zaczynają.

Poobrywaj im te liście na dole, żeby nie skupiały się na ich wyżywieniu.

Jakie masz odmiany?

no teraz to pewnie już je wykupili

a tak serio - mi w zeszłym roku udało się dwie sadzonki anabel zrobić, to i Tobie się uda
wszystko z czasem się rozrasta

Kompletnie nie mam ręki do rozmnażania hortek. Jak tylko się biorę to już wiem że jestem na straconej pozycji Na 10 sadzonej 1 sztuka dobra to kiepsko