Dziś prac ogrodowych nie było, praca zawodowa no i objechaliśmy z mężem skład stali, sklep "żelazny" i skład kruszyw. Stal prawie wybrana, elementy do zadaszenia tarasu już chyba też, a kruszywo obojgu spodobało się to samo więc klamka zapadła. 90 zł/tona + transport, na początek zamówimy 10 ton, w razie czego domówimy koleją partię. Miał być żwir, ale po "wydeptaniu" kilku rodzaju kruszyw stanęło na takim.
W rzeczywistości wygląda jak potłuczone otoczaki, kolory różne od różu, szarego po ciemny grafit.