AgataP
19:40, 03 gru 2016

Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Ja tam już zasypałam

W międzyczasie praca, a i malujemy boazerię jeszcze, w styczniu jak się wyniesie wykonawca szlifowanie podłogi na górze nas czeka...kurna pracy od cholery... na dodatek wciąż myślę o niedrogim ogrodzeniu warzywnika...
Nawet myślę o tym by słupy stalowe zrobić, a dospawać do nich pręty zbrojeniowe tak by psiura nie przeskoczyła. Muszę wyliczyć koszty

A i kombinuję z przeróbką rabaty przed świerkami... chyba wiem już czego chcę, a to najważniejsze

____________________
Z Pszenicznej...
Z Pszenicznej...