Jak zobaczyłam Twoją relację z czyszczenia bylinówki, to aż się uśmiechnęłam
Mnie dzisiaj M. po pracy wyciągnął na warzywny (chociaż po ostatniej wizycie tam, nie miałam po prostu ochoty znowu się denerwować). Ładnie podeschło... Dużo do naprawy... Ale jeżyna przycięta Ma już nabrzmiałe pączki.
Czaję się na posadzenie bobu i chyba jutro to zrobię. Na początek pod agrowłókniną, chociaż on lekkich temperatur się nie boi.
Nie mam jeszcze swojego kompostu, myślisz, że granulowany obornik na bylinową może być (tego mam dużo)?
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Asia, nie wiem czy pytanie było do mnie bom Agata, ale odpowiem odnośnie moich rabat
Szerokość od 3,5 do 4 m bo tył działki idzie po skosie.
Od razu powiem, że konieczne podlewanie liniowe przy takich rabatach.
Ja w tym roku zakładam dalszy ciąg, podlewanie z węża nie jest właściwe na tego typu nasadzeniach.
A pielęgnacja ogranicza się do przycinania tego co konieczne lub wtykanie podpór - wtedy przedzieram się między roślinami, dlatego posadzone z tyłu mam wszystko pasami i malutka ścieżka się zawsze znajdzie.
Dla Ciebie małe fragmenty bylinówki w maju, czerwcu, lipcu i sierpniu
Aga, od razu o oborniku - dla mnie może być granulowany.
Gdybym nie miała dojścia do przekompostowanego obornika i kompostu to ratowałabym się takim. Dodam, że dwa razy w sezonie bylinówkę podlewam też nawozem do kwitnących, mam dozownik więc lecę mgiełką po wszystkim. Rabatę z różami podlewam gnojówką z pokrzyw. W tym roku też ją zrobię bo i warzywniak będę musiała obskoczyć
Jeżyny nie oglądałam, bo jesienią przy przesadzaniu przycięłam ją radykalnie. W tym roku M musi dokończyć stelaż do niej i będę ją prowadzić na dwa ramiona.
A wszystkie kujące muszę wyciepać, co będzie trudne, bo rosną już za ogrodzeniem a wchodzą do mnie. Znowu ciężki dzień pracy mnie czeka.
Ewcia ja też, moja Mama pomagała mi przy pierwszych zmianach i nie do końca "widziała" co chcę osiągnąć. Tym bardziej że wyciepałam stąd drzewa owocowe, które albo nie rodziły ( jabłonka) , albo były kłopotliwe ( śliwka i wieczny oprysk). Więc jak po 3 latach widzi taką rabatę to serce jej rośnie, wie ile pracy w to jest włożone. Ale efekt ją zachwyca tak samo ja mnie
W tym roku dojdą tam nowe roślinki posadzone na jesieni.
To chyba już wypełni wszystko, najwyżej będę dokonywać małych korekt no i muszę poczekać aż niektóre podrosną i pokażą w końcu swoje piękno