AgataP
19:52, 24 lut 2016

Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Aniu, ja w tej kwestii też nie liczę na męża.
Wcześniej kupiliśmy nożyce elektryczne do żywopłotu i się sprawdzają.
Strzygę nimi brzózki. Na imieniny zażyczyłam sobie jednak nożyce akumulatorowe i dostałam, z wymiennym akumulatorem i liczę, że bez obawy dam sobie radę sama.
Graby - u mnie było to jedyne rozwiązanie, gdyż tujek nie lubię, na cisy mnie nie stać, a syf za siatką musiałam czymś zasłonić. Graby wyszły najtaniej. Teraz jeszcze kupię 10 worków kompostu i czekam na pogodę by działać, bo muszę wysadzić kupę roślin z rabaty, by posadzić żywopłot.
Wcześniej kupiliśmy nożyce elektryczne do żywopłotu i się sprawdzają.
Strzygę nimi brzózki. Na imieniny zażyczyłam sobie jednak nożyce akumulatorowe i dostałam, z wymiennym akumulatorem i liczę, że bez obawy dam sobie radę sama.
Graby - u mnie było to jedyne rozwiązanie, gdyż tujek nie lubię, na cisy mnie nie stać, a syf za siatką musiałam czymś zasłonić. Graby wyszły najtaniej. Teraz jeszcze kupię 10 worków kompostu i czekam na pogodę by działać, bo muszę wysadzić kupę roślin z rabaty, by posadzić żywopłot.
____________________
Z Pszenicznej...
Z Pszenicznej...