AgataP napisał(a)

Bylinówka jest teraz piękna, jutro może zrobię zdjęcia - kolory zieleni, żółci, bieli.. wszystko się przenika i współgra. Na różance i dookoła warzywnika doszły nowe elementy architektury, czekają na malowanie.

Czekam, na architekturę też. Pociesz Kobieto chociaż zdjęciami -pogoda paskuda wredna

Agata dobrze, że Zosi lepiej, zawsze i Tobie lżej.

Zdjęcia pokazuj, czekam na architekturę warzywnikową. Mojej ciągle nie ma.
Zakupy poczyniłam dziś spore, wyrwałam się po kilku dniach leżenia i taki efekt. A potem oczywiście nie mogłam zostawić tego w doniczkach... Wszystkiego nie wsadziłam, większość tak. Ale jak mi jutro szkielet powie miłe słowo, to będę wiedziała za co.

Pogoda nie szczególna, majówkowy wyjazd musieliśmy odwołać, za zimno. Siedzieliśmy więc w domu.
Trochę w domu, trochę na podwórku. Trochę prac ogrodowych, trochę zawodów w grach planszowych, trochę filmów razem z mężem

Trochę więc zdjęć z dziś.

Pięknie bylinówka wygląda i fajnie ze w końcu Zosi lepiej. U mnie tez zimno okropnie , do końca maja chyba bedziemy grzac bo wysokich temperatur nie widac.

Róże dostały kratki. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale oszczędne.
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
Liczę że się sprawdzi. Na razie czeka na malowanie.
W jednym końcu będę robić jeszcze ławeczkę, bo mam tam dobry widok na bylinową. Na razie stoją tam jeszcze płyty chodnikowe, które pójdą na ścieżki do warzywnika. Wszystko w swoim czasie.

Warzywnik już ogrodzony cały.
Spojrzenie przez furtkę jedną



I drugą



powoli wysiewy wychodzą, ale przez to zimno bardzo opornie

Od strony aut poszły też kratki. Powinny wytrzymać tyle, by żywopłot urósł.
Będzie sadzony buk - nie wiem czy uda mi się jeszcze wiosną go posadzić.
Suka wejścia nie ma do warzywnika - w końcu.