U mnie dziś też śnieg, już wieczorem był. Wczoraj zdążyłam przygotować połowę terenu pod żywopłot, jeszcze jeden dzień i będę mogła sadzić.
Muszę jodły wysadzić, ale miejsce się dla nich znajdzie jakoweś
Młoda wciąż z oporami idzie do przedszkola, przemęczymy się...
Młody poszedł do żłobka i nie było kłopotu, może dlatego że wcześniej...sama nie wiem....
Gdzieś ty wyczaiła tak optymistyczny artykuł? Co ja czytałam o walce z tym szkodnikiem to nigdzie nie dawano nadziei na w pełni skuteczną walkę z nim. Często trafiałam na wyniki badań dotyczących tych iniekcji ale pamiętam że ekolodzy się burzyli i trzeba było tego zaniechać. Tu co prawda tylko skrót, ale pokopię później to może znajdę więcej info o tej pani doktor i jej badaniach. Dzięki bardzo. Może nie będę go przesadzać jeszcze tylko spróbuję tego środka. Nie znam go, mam nadzieję że jest dostępny A swoją drogą to ciekawe że taki skuteczny a te kasztanowce a arboretach nadal takie biedne. Jedyna odmiana jakiej widzę nie ruszają to laciniata No ale co one mają tam jeść jak tam same nerwy
Dzięki Agata. Wykorzystam
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Witam ,podłączyłam się do oglądania instruktarzu nawadniania..
Super to wytłumaczyłaś.
A czy byłabyś jeszcze tak uprzejma by napisać co za elementy na 100 metrów właśnie trzeba kupić..tzn. widzę na instruktarzu ale gdybyś tak napisała konkretnymi nazwami czy też dokładnie firmę z której to wszystko jest by pasowało do siebie..
pozdrawiam!
Jankosia, stosowano albo opaski lepowe, albo iniekcje do pnia drzewa... opaski cholernie drogie, bo na moje kasztanowce to 100-150 zł na jedno.
Szukałam info i tak trafiłam 3 lata temu na ten środek, stosowałam już dwa razy i widziałam efekt, w tym roku tez zastosuję... w gramaturze 0,3 g na 1 cm obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 1,3 metra. Wody w ilości 1 litr na 10 cm obwodu. Robię szpadlem dziury, wbijam i odchylam, robi sie szczelina, którą zalewam tą miksturą. U mnie to wychodzi ze 30 szczelin na jedno drzewo. Trzeba to robić wczesną wiosną, jak tylko zaczynają krażyć soki w drzewie. Więc najlepiej już na dniach. Kupić możesz na Allegro lub w necie w sklepach ogrodniczych.
Witaj Olili... wszystko zależy ile chcesz zrobić linii.
Ale potrzebne będą trójniki, kolanka i zatyczki końcowe lub tzw okular, przez który przewlekasz końcówkę węża, zaginasz i wsadzasz w oczko okularu
Ja wolę zatyczki, ale nie każdy sprzedawca je ma. Ja kupiłam od tego samego co linię doprowadzającą bez dziurek No i szybko złączki )
Jak będziesz chciała nazwę sprzedającego to daj znać, poszukać i wyślę na priv
Agato już od jakiegoś czasu jestem cichym gościem w twoim ogrodzie. Temat nawadniania 'wykurzył' mnie z ukrycia. Super sprawa, zwłaszcza ten czasomierz. Od zeszłego roku studiuję różne rozwiązania w kwestii nawadniania i twoje Agato wydaje mi się najlepsze dla mnie.
Jak można to ja poproszę. Sprawdzeni sprzedawcy są na wagę złota.
Agato jak grubą macie warstwę pospółki? Czytałam, że jesteś zadowolona. Chwasty nie rosną na tym?
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams