Mam taką jedną, która kwiaty ma bardzo ale to bardzo podobne- chyba z karteczką jest, to zerknę dzisiaj na karteczkę. Obecnie u mnie już zaczynają różowieć.
Acha. W sumie nie tyle chodziło mi o biały kolor co o konstrukcję samych kwiatów. Nie wiem dlaczego spodziewałam się kwiatów jak u lime light tyle że różowych. Teraz jak przeglądam zdjęcia w internecie to rzeczywiście widzę, że to taka drobnica kwiatowa z wystających pojedynczymi większymi kwiatkami. No nic, chyba pomyliłam się jeśli chodzi o odmianę. Najpierw pomyślałam, że ją zastąpię inną hortensja i to jak najszybciej ale jednak dam jej szansę. Zobaczę co mi zaproponuje później.
Dziękuję. Rzeczywiście udał się przedogródek. Za to tył porażka. Wstyd pokazywać. Trzeba będzie przerabiać. Może ktoś chce moją hortensję pinky winky? Oddam za darmo.