nie kicham...przeżyję...jak mam nie przeżyć, jak jutro wieczorem dechy...i w sobotę też, tylko juz za dnia

Ja tam się jednak wybiorę dopiero wiosną brr zimno

W Wojsławicach jest niesamowity kontrast: stara część z drzewami taka kameralna i ta nowa odkryta, przestrzenna. To też robi wrażenie.
Marta, nawet nie zauważyłam, jak wyglądał staw?

No ja tez nie za bardzo. Ominelismy go. A tam tyle kaczek Mam tylko to zdjecie z daleka.

dziękuję za tak miły zimowy spacer
już wczoraj obejrzałam trochę fotek u Pszczółki, ale i Tobie, organizatorowi eskapady - serdecznie dziękuję
szczególnie że Wy tam nieźle przemarzłyście, a ja spaceruję z Wami spod kołderki

Wilcza macha

super spacer miałyście - i w zimie też pięknie !

Marto, na rozgrzewkę zostawiam pamiątkę z podróży:

Marta dzięki za fajne fotki

Martuś, jak znajdziesz chwilę - zerknij do mnie i pomóż mi z Pszczółką z "dzikimi" nasadzeniami w Polanicy. Please