Zapewne też tak masz, że wstając z łóżka rano wybiegasz jeszcze w koszulce do ogrodu ? wciągasz te poranne powietrze i cieszysz się każdym nowo-rozwiniętym pączkiem ? )))

Potrafie i w pantalonach

Milosc i bol przy pozegnianiu, podjecie tej decyzji, potrafi zrozumiec tylko wlasciciel, dobry wlasciciel zwierzaka...
Moj Dog odszedl juz jakis czas temu, ale bol pozostal. Jeszcze nie potrafie odwiedzac miejsc, w ktorych chodzilam z nim na spacery, jeszcze oczy zachodza lzami gdy o nim mysle, mowie.
Za bardzo go kochalam, za bardzo on kochal mnie.


Pisz, lubie czytac.
Slabosc do Wloch rozumiem, mam, i na szczescie nie mam daleko, jezioro Gardenskie i okolice sa na wyciagnieciu reki. Znam uliczki i wino, zapachy i temperamentne pokrzykiwania sasiadek. Znam ich kuchnie i zapach lawendy pod kuchennym oknem. Moglabym tak dlugo, ale po co? Przeciez czujesz to tak jak ja
Marzy mi sie Piaggio, koniecznie czerwone, ale nie mow nikomu

Bambolina napisał(a)

Tylko jeszcze dodam, że czuję zapach Twoich prześlicznych piwonii nawet przez okienko komputera ))

Wierze

Mgduska napisał(a)

No piękne masz te piwonie U mnie jak u Sylwii - susza spowodowała, że kwiatów będzie niewiele, tylko Sarah B. będzie kwitła na bogato, reszta po 1-2 kwiatki, albo wcale.

Az sie przykro robi czytajac to...To co? Czekamy te kilka miesiecy na nastepny maj i czerwiec?

mirkaka napisał(a)

Jakie cudne piwonie, i zdjęcia robisz wspaniałe

Mirka, dzisiaj tak sobie pomyslalam, ze wreszcie musze pokazac Ci te obiecane zdjecia rododendronow z zamkowego ogrodu. Moze uda mi sie wieczorem? Tam rowniez sa one ciete i wygladaja swietnie.
Moje rh, swojego czasu, tez cielam, pamietam nawet ze na ten temat pisalysmy z Bozenka, wlascicielka cudnego, rododendronowego ogrodu. I chociaz wtedy, robilam to drzaca reka, to dzisiaj, po tylu latach (cos okolo 10) wiem, ze krzywdy im nie robilam. Ladnie sie zageszczaly, trzymajac swoj polkulisty pokroj.
Za mile slowa o piwoniach, slicznie dziekuje

antracyt napisał(a)

Ale masz dorodną traszkę

Ha, naliczylam ich 6 Niektore maja sliczne, pomaranczowe brzuszki i tak fajnie mrugaja oczkami, lezac na lisciu grzybienia:0

Monia81 napisał(a)

Cudowne co jedna to piękniejsza

Oj tak, piwonie sa obledne

Dorota321 napisał(a)

Cudowna piwoniowa różnorodność też je bardzo lubię.

Doniu, jest tyle odmian, kolorow, zapachow, ze ciezko sie zdecydowac
Mam juz kolejna liste zakupow jesiennych

CDN, ale teraz tak szybko, chce sie podzielic moja radoscia. Wczoraj wieczorem dojrzalam pierwszy pak lotosu. Ten okaz, kilka tygodni temu kupilam w farmie lotosow, teraz moze czas i na te pozostale?

Ale cudne traszki No i lotos tfu tfu cudo

Obiecane Mirce, zdjecie rododendronow z zamkowego parku

O tym zamku juz kiedys pisalam, wiec teraz w skrocie, tylko o rodkach, o ich cieciu


rododendrony tu rosnace, maja po 180 lat i niektore z nich, sa wielkosci domkow jednorodzinnych