Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bawarka

Pokaż wątki Pokaż posty

Bawarka

Kasiek 22:20, 09 cze 2022


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Tu na tym zdjeciu, widac dobrze ciecie. Rododendron jest tu prowadzony w formie zywoplotu, kwitnie pieknie co roku.Jest gesty i zdrowy.

____________________
Bawarka
ElzbietaFranka 00:20, 10 cze 2022


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13854
Kasiek napisał(a)







Oj Kasiu, ale masz tego zapachu co jedna to ładniejsza. Zebrałas niezła kolekcję chyba na forum nikt takiej nie ma.
Czy ty do wazonu tniesz czy ci szkoda. Bo mnie szkoda każdego kwiatka jak mam ciąć do wazonu. No chyba, że na horyzoncie burza to tnę szczególnie róże.
Ten rododendron przycinany ciekawa sprawa

Pozdrawiam
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Pszczelarnia 09:31, 10 cze 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Kasiek napisał(a)

Przy warzywkach w rurach, zostawilam dwuletni jarmuz. Zanim zakwitl, jedlismy jego koszyczki kwiatowe, pyszota byla. Teraz, zolte kwiaty przyciagaja biedronki, a te, szybko rozprawia sie z mszyca Narazie jest czysto, ale, licho nie spi




Pytam od razu, bo zapomnę nim dojdę do piwoni. Jakie fi mają rury na warzywa?

Też lubię kwiatki jarmużu, jak biedronki.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 09:54, 10 cze 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Kasiek napisał(a)






Kasiu, a nazwy? Pamiętasz? I ja oddycham pełną piersią w Twoim ogrodzie. O Bawarii zawsze myślę ciepło.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 09:55, 10 cze 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Kasiek napisał(a)






Piękne, dla mnie królewny w ogrodzie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 09:58, 10 cze 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Kasiek napisał(a)
Mam, jeszcze pachnaca nowoscia Jutro ma byc chlodno, wiec naciesze sie nowa lektura.


Fajne takie ochłodzenia w ogrodzie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
mirkaka 11:04, 10 cze 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9510
Dziękuję za zdjęcia, widzę to cięcie, ja też zrobiłam podobnie, musiałam przyciąć bo ścieżkę zarastały, wiem że nie robi się im krzywdy cięciem, jednak zawsze żal
Postanowiłam zacząć ciąć od strony lasku, zobaczę jak to będzie wyglądać, jeśli dobrze to spróbuję też od strony ogrodu.
Ja ogród Bożenki znam, ma cudne okazy rododendronów i azalii
Lubię ich zieleń i liście, teraz jak kwitną trochę mnie już męczy nadmiar koloru, ale niektóre już przekwitają, więc się wkrótce uspokoi

Wielkości domu powiadasz to zobaczyć je na żywo daje chyba niezapomniane wwrażenia
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Bambolina 14:58, 10 cze 2022

Dołączył: 07 cze 2022
Posty: 10
Dzień dobry Kasiu, dzień dobry wszystkim zaglądającym na wątek .

Pochodziłam sporo po ogrodach osób, które tutaj się udzielają- piękne te miejsca i ogrom pracy w nich włożonej.Tyle samozaparcia ależ ile w tym cudów i dziwów, to wręcz niesamowite.
Z tego miejsca wszystkich serdecznie pozdrawiam .
Doczytałam również Twój wątek do końca. Przechorowałaś covida- czytałam ? Wszystko ok ? doszłaś do pełni sił ? - tego życzę całym swoim sercem .
Widzę, że pomalutku Twój pierwszy pąk zaczyna się rozwijać ? ciekawi mnie kolor i wielkość pierwszaczka ))) Wygląda okazale i będzie zwieńczeniem całej pracy, którą włożyłaś od ziarenka aż do pierwszych, spektakularnych efektów . Podziwiam Twoją cierpliwość i zaangażowanie .
U mnie takie cuda nie są w ogóle możliwe, ogródeczek mam od strony południowej. Słonce operuje od g.9 rano aż do zachodu i myślę, że woda w misach zagotowałaby się niesamowicie szybko podczas upałów.Siedzimy latem na ogrodzie wyłącznie pod parasolem.Podlewam swój ogródek obficie co 2 dni latem,jeśli pora sucha. Nie mam nawodnienia,bo to mała działeczka a dodatkowo bardzo lubię podlewać i... uwielbiam zapach ziemi ))

Widzę,że nie tylko kwiaty Lotosu w misach pływają ? )) ja się boję wszelkich żyjątek, robali wszelakich,mam chyba fobię (( Kiedyś mój bratanek wraz z żoną kupili działkę .Dzieci były malusie więc nastawiali się na ekologiczne owoce i warzywa.Działka ładnie położona, obok przepływała nieduża rzeczka. Okazało się po kilku dniach,że głównym bohaterem działki jest turkuć podjadek (( . Były jego niesamowite ilości, walczyli dzielnie ale po dwóch latach się poddali, niestety - turkuć zwyciężył.Od tamtej pory jakoś wszystkiego się brzydzę.

Dziękuję, że pozwalasz korzystać mi ze swojego wątku, obserwuję jego codziennie, podobnie jak i Ty czekam na efekty ))

Nie będę pisać zbyt często,nie chcę nadużywać Twojej cierpliwości oraz pozostałych użytkowników Ogrodowiska. Cieszę się razem z Wami tym pięknem, które Was wszystkich otacza.
Za tydzień ruszamy na pierwszy tegoroczny urlop,ogródek zostawię pod opieką córki a dom pod opieką starszej cioci.
A ta poniżej różyczka dla Ciebie Kasiu- skromniutka bardzo, nieznajoma ( z nazwy)ale doceń- bo pierwsza w tym roku )) i tylko dodam, ze z urodzenia jestem szczecinianką a w Świnoujściu bywałam baaardzo często dawniej.Troszkę będzie mi żal, jak zlikwidują przeprawę promową,to ostatnia taka już w Polsce,zawsze była i jest to dla mnie dodatkowa atrakcja. Dawniej była jeszcze taka malutka ( na 4 autka),linowa na Wiśle u podnóża zamku w Gniewie- też już wybyła, baaaardzo szkoda

Pozdrawiam serdecznie




do miłego ...




Bambolina 12:27, 12 cze 2022

Dołączył: 07 cze 2022
Posty: 10
I jesienna ciekawostka ze Snowdonii ))



Kasiek 20:20, 03 lip 2022


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Magleska napisał(a)
Kasiu
uwielbiam Twoje fotki i opisy masz tyle odmian piwonii -nawet nie wiedziałam ,że aż tyle istnieje ....
narazie mam 3 szt -w tym sezonie przepięknie mi zakwitły i chyba nawet potroiły swoją objętość


po kwitnieniu chcę je podzielić -czy jest to trudne ? są jakieś zasady dzielenia piwonii ,żeby się pózniej nie obraziły i chciały kwitnąć

Buziaki


Maglesko, dzielenie karp piwonii nie jest skomplikowana czynnoscia, obcinasz wszystko co jest w srodku puste i ma podejrzane plamy. Ja myje karpy z ziemi, klade na podlozu na wysokosci bioder i dwoma rekoma, naciskam tak sprezynowo na karpe. Ta po takim nacisku, powinna peknac w swoim najslabszym miejscu. reszte karpy tne nozem, dziele tak, jak mi pasuje. Postaraj sie aby na kazdym kawalku bylo chociaz po pare oczek, mozesz posmarowac cynamonem miejsca ciec, popiolem, lub srodkiem ktory mozna kupic w sklepach ( zabieg przeciwgrzybowy)Staraj sie nie uszkodzic tych malutkich, cieniutkich wasikow- korzeni, to one sa bardzo wazne dla piwonii. Sadzisz na trzy cm ( sposob pokazywalam kilka stron wczesniej). To tyle Powinny zakwitnac w nastepnych sezonie. Oczywiscie nie zapominamy o podstawowej pielegnacji swiezo posadzonych karp, ale mysle, ze tak dobrej ogrodniczce jaka jestes, nie musze o tym mowic

Czesci obcietych kawalkow (jezeli nie sa zaatakowane plesnia) nie wyrzucaj; nawet jak sa naprawde malutkie. Posadz sobie w innym miejscu, lub w doniczke. Calkiem prawdopodobne jest, ze z takiego ,, wycinka,, urosnie nastepna piwonia. Aktualnie jestem na etapie podgladania takich obcietych kawalkowi i.. cos mi sie wydaje, ze ziemia tam sie juz...rusza Ale do dorodnej piwonii, jeszcze im daleko.

Wazne jest posadzenie, cieciem sie nie stresuj
____________________
Bawarka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies