Dobrej zabawy, ja zaglądam choć nie piszę, przyznam że czasem coś umyka.

W wycieczki do Kazimierza D - d..a. Jak się koniem ktoś urodził to zap... musi.

Masz jakąś receptę żeby się zmusić do siedzenie przed kompem i klikać?

Udanej zabawy
oj jak ja dawno na weselu nie bylam az zazdroszcze troszeczke

A mnie teoretycznie dwa mogą się uszykować na przestrzeni dwóch trzech lat. TYlko, że ja już na weselu to mogę młodych pooglądać i dzieci zabawiać.

będzie tany tany i wesoło w główce udanej zabawy

Kawiarenka - dobre A wiesz że lubie do Ciebie zaglądać czasem i po to by sobie poczytać Twoje wypowiedzi? Masz świetny język - cięty ale przesycony inteligentnym żartem, zabawny i porywający - to wszystko tak wciąga

Młodsza siedzi mi na kolanach i pyta czytając co piszę - dlaczego nazwałam Cię Kwiaterynka

Zaglądam, czytam, nie zawsze mam czas pisać

Ciekawe jak tam nogi-bolą?

yolka napisał(a)

Dobrej zabawy, ja zaglądam choć nie piszę, przyznam że czasem coś umyka.

W wycieczki do Kazimierza D - d..a. Jak się koniem ktoś urodził to zap... musi.

Masz jakąś receptę żeby się zmusić do siedzenie przed kompem i klikać?

Jak wpadniesz w czarną dziurę i praca to będzie szansa na przetrwani.. zmusisz się Ale oczywiście tego Ci nie życzę..

My kobyłki a nie konie ..

kasiek napisał(a)

Kawiarenka - dobre A wiesz że lubie do Ciebie zaglądać czasem i po to by sobie poczytać Twoje wypowiedzi? Masz świetny język - cięty ale przesycony inteligentnym żartem, zabawny i porywający - to wszystko tak wciąga

Młodsza siedzi mi na kolanach i pyta czytając co piszę - dlaczego nazwałam Cię Kwiaterynka

Dziękuję za wyrozumiałość do moich przemyśleń.

Dziś nic nie piszę, abo był super baran co robił kolorowe piękne drinki.. leciałam kolorami i dziś ... wszytko robię dużo wolniej... nawet burakom się to udzieliło i strasznie wolno się gotują. Wydarłam 12 kg buraków z ogródka.. wydarłam z paszczy ślimorów (nie wiem skąd ich tyle znowu się zrobiło).. rekordzista ważył 2038g (oczywiście burak a nie ślimak). Niestety nie kwalifikował się do gotowania z resztą (burak a nie ślimak).. bo musiałby chyba do rana się gotować.

Nawet zdania nie potrafię napisać jak trzeba ..

Reszcie macham.. tańce były... bo jak by inaczej.... po to się idzie na imprezę

Oj, jak dobrze, że miałaś taką odskocznię Mam nadzieję, że czujesz się "rozerwana".