na miedzian u ciebie najwyższy czas.

Toszka napisał(a)

na miedzian u ciebie najwyższy czas.

Tak wyglada po zimie moj ligustrowy zywoplot.



Cześć bezlistna zaatakowana przez mączniaka. Na pozostałej części tez jakieś plamy Jakie stężenie zastosować bo chyba trzeba całość spryskać. Wyczytałam ze na bezliste jest inne a dla liściastych inne i nie wiem jak to ugryźć.

nie pomogę, bo też z ligustrem się wożę

Jest wątek, Henryka- Dyha. On ma wielkie doświadczenie. Pisz do niego na PW

Asia tez nie doradzę u mnie zywoplot na zimę traci liście i nigdy mączniaka nie miał

Dzieki dziewczyny. Popytam w wątku tematycznym. Moze ktoś będzie wiedział co zrobić.

Do Henryka zajrzałam ale go od zeszłego roku nie ma.

Toszka napisał(a)

Cis... dla dodania otuchy coś ci pokażę

Toszka !!! jaki kikut, nie wierzę, chyba bym się nie odważyła. Kamila mnie przysłała, moje cisy są w stanie .... hmmm, chyba im już bliżej jak dalej do zejścia

znalazłam taki wątek i tam wstawiłam zdjęcia, Iwona jak możesz to zerknij.

Cześć Asiu

Cześć Iwonko, miło Cię wiedzieć. Byłam u Ciebie ale się od zamkniętych drzwi odbiam

Coby mój watek od forumowego dna się odbił, wypadałoby coś napisać. Wiec melduje wykonanie prac:

zywoplot ligustrowy przycięty
zywoplot bukszpanowy przycięty i wyczyszczony
kulki danica przycięte i wyczyszczone
kulki bukszpanowe ogolone
największy cis przycięty
rabaty w większości posprzątane i odchwaszczone
tuje przycięte
z grubsza ogarnięty największy burdelnik na tyłach ogrodu
trawa zgrabiona i skoszona, wertukulacja planowana na sobotę
gracki, stipa i evergoldy przycięte- wszystko przezylo
hortki ogrodowe wyczyszczone ale niestety większość paków przemarzła
limki i anabelka przycięta. Patyczki wetknięte w ziemie puszczają listki

i to chyba na tyle.

A bym zapomniała. Zrobiłam pseudo niwaki z cyprysika.

Wszystko super, ale gdzie zdjęcia przyciętego cisa?

makadamia napisał(a)

Wszystko super, ale gdzie zdjęcia przyciętego cisa?

Nie ma co pokazywać. Ścięłam ''tylko'' dol żeby wyrównać i pobudzić gałęzie do wypuszczania nowego. Od strony ogrodu praktycznie nic się nie zmieniło a od pola trochę straszy Gore lekko przycięłam ( ile sięgnęłam sekatorem ) gałązka po gałązce żeby pobudzić do wzrostu. Widocznej zmiany nie ma.

Zresztą sama zobacz.

było





jest




Prześwietliłam ten dol. Nie wiem czy poprawnie ale nie mam nikogo kto by naocznie doradził. Na czuja cięłam sugerując się tym co Toszka napisała.