Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ukojenie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ukojenie

zoja 23:14, 01 wrz 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Dominika
mamy zupełnie inne podejście do tematu psa.
Ja psa w domu bym nie zniosła - pomijam temat mrozów gdy wpuszczamy go do garażu.
Pies (i kot) u mnie mieszka na dworzu - ma budę, mnóstwo zakamarków, mnóstwo terenu do biegania.
..i ma pilnować podwórka bo bez psa to u mnie w okolicy kradną - chyba, że masz ochronę jakiejś firmy.
(w przeciągu roku dwa włamania w biały dzień w najbliższym sąsiedztwie)

Jakbyśmy mieli nasyłać na siebie policję za szczekającego psa z sąsiadami... no nie oszukujmy się - na każdego można coś znaleźć...
psy mieszkają i szczekają w blokach, psy włóczą się po ulicach bez smyczy i kagańca, załatwiają się na trawnikach/w lasach i nikt po nich nie sprząta - i jakoś nie widzę żeby policja/straż miejska reagowała... chybabym wyśmiała takiego policjanta stojącego pod moją furtką
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
hindsight 23:24, 01 wrz 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 794
Ja rozumiem. Mamy zupełnie inną sytuację i inne oczekiwania wobec zwierząt. Koty u mnie też na dworze.

Dlatego napisałam, że macie taką niepsaną umowę z sąsiadami. Jak ktos ma psa na podwórku, to przecież nie będzie policji nasyłał. Chciałam ci tylko zwrócić uwagę, że szczekający pies nie wszędzie jest traktowany jak coś normalnego i wręcz pożądanego.


Bierz psa i nie martw się, czy się nauczy. Psy tak mają.
____________________
Dominika Ogród do przeróbki
zoja 23:41, 01 wrz 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
U Ciebie kot na dworze a pies w domu, a u mnie kiedyś to koty spały z nami w łóżku i to było normą, teraz kot ma zakaz

Jak znajdziemy to weźmiemy szczeniaka
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
Anabell 00:00, 02 wrz 2016


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Zoja - nie wierzę że nic już nie kupisz do następnego wyjścia.
Ja już kilkanaście razy przyrzekałam.
Dziś pojechałam po ziemniaczki na targ, zobaczyłam białe kwitnące ostróżki, to jak miałam przejść, musiałam wziąć. mam ich mało.
Tylko eM pytał w samochodzie:- czy ja się doczekam, kiedy przestaniesz kupować kwiatki
Tak, tak odpow. to przypadek.
Podjechaliśmy do Kaufland i na stół kupiłam Kolanchoe pomarańczowe to jak by przejść obojętnie ale nic nie mówił.

Staraj się o szczeniaczka, poduczy się przy dorosłym piesku.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
zoja 06:47, 02 wrz 2016


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Haniu cebulowych nie, ale co do innych to nic nie obiecywalam
...to przez eM bo nie zaprotestowal

Pieska wexmiemy tylko musimy go znalexc
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
hindsight 07:39, 02 wrz 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 794
zoja napisał(a)
U Ciebie kot na dworze a pies w domu, a u mnie kiedyś to koty spały z nami w łóżku i to było normą, teraz kot ma zakaz

Jak znajdziemy to weźmiemy szczeniaka


U mnie koty też były domowe. Ale jeden załatwiał się, gdzie popadnie (w zimie, bo w lecie nie było problemu), drugi i tak cały czas na dworze chciał być i darł się po nocach, żeby go wypuścić. Stawała małpa przy łóżku koło głowy i wyła. U mnie są same dziewczyny, wszystko po sterylizacji.

Skąd będziecie brać psa?
Wiesz, ze szczeniakiem o tyle problem, że wariuje strasznie, potrafi niszczyć okropnie. Ja wcześniej miałam od szczeniaka, a 3 lata temu wzięłam ok. 2 letniego psa. Zupełnie inna bajka! Szybko się uczy, a był kompletnie, kompletnie nieogarnięty. Nie umiała nasza psica chodzić na smyczy, załatwiać się poza domem, o innych rzeczach nie wspominając. Na widok kotów dostawała amoku. Ale szybko nam poszło z nauką. Także to jest bzdura, że tylko szczeniaka nauczysz.

Niezależnie od tego, na jakiego psa się zdecydujecie, sprawdźcie, jak się zachowuje. Wiele moźna wywnioskować po jego zachowaniu. Najtrudniejszy do ułożenia, moim zdaniem, jest pies lękliwy i oczywiscie agresywny.

To będziesz miała zajęcie
____________________
Dominika Ogród do przeróbki
agnieszka_m 08:20, 02 wrz 2016


Dołączył: 17 lip 2014
Posty: 6017
Oj współczuje Twoim kwiatuchom
mój łobuz już się trochę nauczył gdzie mu wolno wchodzić a gdzie nie ale i tak dokazuje
wczoraj ja plewiłam a on dwa metry dalej siadł koło dali i patrzył czy na niego patrzę jak nie to obdzierał dalię z płatków
wystarczy że się na niego popatrzę i od razu odchodzi bo wie że nazbroił

i zamykam go trochę w dzień w klatce bo strasznie dziewczynkom rozdziera ubrania bo skacze do nich i zębami łapie i odrazu dziura.

Teraz jest na etapie ząbkowania
____________________
Mój mały ogródeczek :).
Toszka 08:40, 02 wrz 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
W kwestii psa wtrącę swoje trzy grosze
1 grosz - szczeniak da staruszkowi motywację do życia
2 grosz - staruszek będzie nauczycielem młodego
3 grosz - mając drugiego psa łatwiej będzie wam pogodzić się z odejściem przyjaciela

I jednak proponuję szczeniaka. Wprowadzenie dorosłego psa, do emeryta może doprowadzić do psich konfliktów. Szczeniak akceptuje hierarchię stada i jest akceptowany (zazwyczaj trwa to ok. miesiąca)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kawa 08:44, 02 wrz 2016


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
zgadzam się z Tochą
w 100%
co do szczekania psów
u nas wieś i praktycznie w kazdym domu psiak
i to że szczekają to normalna sprawa chyba nikomu nie przyszło do głowy z tego powodu robić komuś problemy
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
anabuko1 09:00, 02 wrz 2016


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23509
Czytam o tych pieskach.
Ale Toszka dobrez radzi i argumentuje.
Szczeniak to łatwiejsza akceptacja i nowe zycie
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies