Zoja podziwiam Twoja cierpliwość do siewek, ale też rozumie jaka ogromną radość sprawia jak wszystko rośnie i kwitnie

mi udało się w tamtym roku wyhodować hortke z patyczka, jesienią powedrowala na docelowe miejsce no i jesienią też zrobiłam niższe piętro phantom z siewek buchana teraz śnieg stopniał i widzę,że mają się całkiem nieźle póki co
A co do męża da radę

trochę pomarudzi ( taka przecież ich natura), ale jak pozbędziecie się najgorszego, posadzicie roślinki będzie pięknie i zapomnicie ile pracy przy tym było