Ależ cudowne widoki U nas padało i było ponuro.

Przepiękna kolorowa wiosna

Jutro u mnie też może popadać. A w zasadzie to dzisiaj. Próba wody w ogrodzie zapowiedziana na 1 kwietnia! Oby!

U mnie padał grad, zniszczył krokusy, większość leży

Haniu, ja się kładłem spać a ty już zrobiłaś wpis. U Ciebie 4 a u mnie 23, teraz jest godzinę mniej, gdyż u mnie już czas przesunięty. Widzę że nie możesz spać. Wiem że komputer wciąga i trzeba sobie robić, przymusowy odpoczynek. Marzec się powoli kończy a w kwietniu, to już na pewno będzie przewaga ciepła nad zimnem. W środku mam roboty co nie miara i nie wiem jak ja się ogarnę aby ruszyć na podwórko, trza będzie jakoś kombinować, gdy się ociepli. Ja już mam kupione kwiaty żeby zrobić na święta donice przed wejściem a teraz się ochłodziło i codziennie jest w nocy -1 i tak ma być do Świąt, więc akcja odwołana. Widziałem że rozkwieciło się u ciebie, prawie wszystkimi kolorami, miło popatrzeć, a ja mam dla Ciebie ciepłą jesienną foteczkę, pozdrawiam.

Robercie, miło, że Twoje słowa mogę czytać prawie na bieżąco. Na forum nie siedzę nocami. Śpię "po ludzku". Ale czasami jakiś ból wybudzi, i wtedy muszę przeczekać przytomnie ze zmianą pozycji w łóżku. No to zaglądam do ludzi, przez jakąś chwile, a potem znowu pod kołderkę. Aż takim maniakiem kompa nie jestem. Nawet wolę książkę poczytać.
Udało się Tobie złapać mnie na "gorącym uczynku".

Jesienne fotki są śliczne, ale przywołują na myśl zimę, której nie cierpię.
Dziękuję za zajrzenie do mnie.

Witam w kolejnym dniu wiosny z niespodzianką.

Niespodzianką jest wiosenna pogoda oczywiście, bo nigdy nie wiadomo jaka nas przywita z rana.
Miłego dnia wszystkim odwiedzającym!

U mnie dziś w nocy wszystko znów zmrożone, było -3. Roślinki w korze trzęsą się z zimna...Woda we wiadrze zamarzła i to solidnie...

To u mnie nie ma wiosny z niespodzianka a przynajmniej z miłą niespodzianka , kwiatki położone na ziemii po przymrozku , trzeba miec mocne nerwy by byc ogrodnikiem. Miłego dnia .

Elisko, Bożenko, współczuje tego lodu w pojemnikach! U mnie na szczęście takiej niespodzianki nie było. I czekam na deszcz. Mam nadzieję, że spadnie, bo moje roślinki chcą pić, a beczka pusta.