Kwiatami się zachwycam, piękne masz już kolekcje róż i jeżówek

Na pocieszenie po ostatnich deszczach u mnie ryja boisko chłopaków i rabatę , na razie jedną, ale z upartością maniaka( tam twardo wiec przydeptuje i myślę sobie przynajmniej spulchniają, ale na boisku zęby można sobie powybijać.
Do tej pory miałam tylko krety i te nornice raz w liliowcach pod trawą, ale teraz nornice w połowie ogrodu ryją jak potłuczone. A i kret z którym był spokój od wiosny znów się pojawił i kopce stawia. Karbidu u mnie tony poszły i nie działał wcale, a ni olejki rycynowe czy kamforowe nic nie dały, a przy piszczałce tak kopał, że ją w powietrze wypychał

Szkoda na to forsy