I jeszcze skoro ogród z uśmiechem to trzeba się uśmiechnąć
Toaletę no może nie poranną a popołudniową robiła sobie pliszka. trwało to dobre kilka minut. Chyba każde piórko zostało dokładnie wyczyszczone. Wygibasy, trzepania, no widok miałam cudny
Witaj Jolu dawno u Ciebie nie byłam, masz cudowne tulipany, kaliny, kloniki - u mnie nie zimują, na otarcie łez kupiłam sobie czerwonego klona kolumnowego, i piwonia prześliczna, będę zaglądać częściej
Ale ślicznotka z tej pliszki