Bezczelnie kopiuj, a niech tam stracę
Spróbuje przesadzić rutewkę Delavaya w inne miejsce, może odżyje. Żadna mi sie jeszcze nie rozsiała Szkoda, bo bardzo je lubię. Nie mam pojecia czy je można dzielić?
Tę piwonie dostałam jako „kwiatek imieninowy” . Przyznaję, ze nie bardzo mi odpowiada jej kolor ale trudno. Darowane Z roku na rok jest coraz bardziej wypasiona w kfiecie
Oj tak, dla mnie obserwacja tego, co mam za ogrodzeniem czy w ogrodzie to i relaks, i najlepszy spektakl, i może mi kipieć na kuchni a ja i tak dokończę aktualną obserwacje
Kiedy zobaczyłam niedaleko ode mńie stojącego białego Daniela to tego widoku nie zapomnę do końca życia Nie mówiąc już o pogaduszkach z lisem, który robi „obchód” swojego rewiru właśnie wzdłuż mojego ogrodzenia ( próbowałam go przekonać, z uwagi na ptaki, że to ńie jest dla ńiego właściwe miejsce) i który „olał” mnie dokumentnie i robił dalej swoje.
W tym roku takich matczynych zachowań widziałam wyjątkowo dużo. Chyba to dobry rok dla zwierzaczków
Fantastycznie móc tak oglądać wiewiórki.
Ja teraz nie mam za siatką drezw i kzraków to ich tak nie widzę.Ale w lasku są
Świetne zdjęcia .
Pozdrawiam Jolu