Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Ogród z uśmiechem

Kindzia 11:34, 12 lip 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
U nas wprawdzie z trawnikiem nie było kłopotu, ale sąsiadowe nasiona trawy mi pięknie na róże spłynęły, lało bardzo zdrowo....a mam tam jeszcze floksy szydlaste. To było 3 lata temu...do tej pory trawę stamtąd wyrywam...i mam dość, floksy wyeksmituję. Dopiero tamten pas do porządku doprowadzę.

Róże super Z Twoich mam Chipendalle, jestem z niej bardzo zadowolona. Kwitnie cały czas, zdrowa, nie przemarza. I pachnie, i kwiaty ma różne w kolorze

Ale miałaś ucztę...mam stamtąd Grace Dwa tygodnie temu sadzona, teraz się już wysila do pokazania kwiatów znowu A o mały figiel bym ją straciła...kret mi ją podkopał...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kasya 14:39, 12 lip 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43938
i jak trawnik Jolu ? jak to dzisiaj oceniasz ?
do piatku moze jeszcze padac, jakies burze itp
ale w piatek juz chyba mozna poprawiac
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
BasiaLT 14:50, 12 lip 2016


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
hej Jolu, co u ciebie? jak trawnik? trochę obsechł? duże zniszczenia? Róże kopiłaś super.
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
Makao_J 17:15, 12 lip 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
jolanka napisał(a)


Aniu, jak czytasz u mnie, to podlało mi samo i nie tak jak chciałam

No niestety to się zdarza. To ryzyko na które nie masz wpływu. Teraz to jedynie dosiać tam gdzie nie ma nasion. Też tak robiłam.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Makao_J 17:24, 12 lip 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Róże piękne pokazałaś. Zauważyłam Belveder. Piękny kolor ma na Twoim zdjęciu. Taki herbaciany. A u nas w CO był - ciekawe czy jeszcze jest??

Aphrodite też kupowałam i też ma tak dużo pąków co Twoja.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
jolanka 17:26, 12 lip 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Zanim z wami pogadam i poodpowiadam, pokażę dzisiejszy widok niby-trawnika

____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 17:35, 12 lip 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
LyraBea napisał(a)

NIe bój się iść i troszkę grabiami porozkładać i tak cierpliwie aż do bólu. U mnie już pierwsze nasiona zaczeły kiełkować, gdy przyszła pierwsza ulewa. Glebogryzarką zmieliłam płacząc i na nowo siałam, potem jeszcze poprawiałam. A to tak spływało i splywało. Po 3 poprawce, dosiewce i kolejnej ulewie rozpłakałam się porządnie na całą chatę, bo mi nerwy kompletnie puściły. A na drugi dzień wyszłam po raz kolejny już nie wiem który i grabkami raz koło razu delikatnie zaczęłam nasionka rozgrzebywać, żeby nie zakiełkowały na kupie w jednym miejscu. Też tak rób. Nie bój sie po tym chodzić. Po prostu rób swoje, nie daj się wrednej pogodzie. Powiedz sobie, że dobrze, że jest wilgotna ziemia, to szybciej nasiona złapią sie podloża. Potem już sobie będzie mogło lać. Tak jak u mnie wczoraj...Też dasz radę Kochana.



Tak dzisiaj robiłam. Wyszłam do ogrodu, delikatnie chodziłam po nasionkach, rozgrabiałam, rozgarniałam, to, co spłynęło w najniższe miejsca wybierałam i rozsypywałam gdzie brakowało i gdzie spłukalo i po godzinie takiej pracy, juz nawet zaczęłam być zadowolona....polało raz jeszcze Krótko i treściwie
Nie ma sensu nic robić do piatku

Ale masz rację, ziemia jest wilgotna, nasiona jakoś wykiełkują, tylko "stolnicy" na pewno juz nie będę miała Trudno. Chodzic sie nie boję bo najwyżej w tych miejscach mniej ich wzejdzie.
Całuski za serducho
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 17:40, 12 lip 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Rench napisał(a)
Jak tylko znowu zakwitnie moja Minerva idę wąchać


Najśmieszniejszą miałam sytuację, gody pakowałam szczepione Minerwy do samochodu przed wyjazdem od Mamy.

Dwie Panie z odległości wielu metrów poczuły zapach, podeszły pytając czy mogą z bliska powąchać i jedna była bardzo zaskoczona, że to nie sztuczna Druga spojrzała na nią z ukosa i twierdzi: cytat: Aleś Ty glupia, a widziałaś żeby cos sztucznego tak pachniało?
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Agania 17:40, 12 lip 2016


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Toszka napisał(a)


Pisałam o tym w fotorelacjach
Sposób na kopce wyniknął z aktu desperacji - ważne by kopce były świeże i nie ruszone. Potrzebujemy węża z wodą - trzeba palcem namacać wejście do korytarza i całą ziemię wodą delikatnie wpłukać do środka. Pozostaje małe wgłębienie, które wystarczy uzupełnić piaskiem lub ziemią. Nawet trawy nie trzeba dosiewać
Od czasu odkrycia tego sposobu już mnie tak pracowitość kreta nie denerwuje

Toszka dziękuję, fajny pomysł, ale czy uda mi się przy takim gliniastym kopcu?
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
jolanka 17:45, 12 lip 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Iwk4 napisał(a)

Bo mi się zasnęło przez ten deszcz i kciuki ... no wiesz ...
To jutro potrzymam kciuki, by coś z tą resztą dało się zrobić. Może nie będzie tak źle ...
Różyczki ładne kupiłaś


Iwonko, trzeba bylo przywiązać albo co
Różyczki oj fajne. Kiedy oglądałam u dziewczyn ich różanki, zwróciły od dawna moją uwagę, szczególnie te ciemne. Lubie takie U mnie dookoła zielono tylko więc mocny kolor bardzo potrzebny
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies