Tak, tak, dlatego astry należy ukopać sobie w zaprzyjaźnionym ogródku

Jakie śliczne portreciki
U mnie astry jeszcze mają nade mną litość i nie straszą jesienią
A jaką odmianę masz rdestu himalajskiego? Ładny kolorek kwiatów. Nie nazwę go bo się ostatnio okazało że totalnie nie znam się na kolorach

Fotki super te makro. Ja to się boję za to zawilców bo kupiłam mini zdechłe sadzonki a już spore kępy z nich. A co będzie za rok jak wcisnęłam je w taki kąsek rabaty .

Jesteś ? a vanessa ?

Jolanko, trafiłam na Twoją kolekcję róż, piękności masz u siebie. Czy możesz napisać, jakie rozmiary ma u Ciebie Desdemona? Zamówiłam ich kilka i nie wiem, jak rozstawić. Jedne źródła piszą, że mała rośnie, inne, ze duży krzaczek.

Bardzo dawno mnie tu nie było. Cóż, jak to się mówi: samo życie...
Problemy zdrowotne mojej Mamy spowodowały, że jeżdżę tam i z powrotem na Lubelszczyznę a kiedy wracam na kilka dni to ani siły ani ochoty
Ogród więc radzi sobie sam, chwasty mają raj na ziemi, kolejne dzikie koty robią sobie izbę porodową z mojej działki a ja czekam i czekam i czekam na lepsze dni

Czasami udawało mi się robić jakieś zdjęcia więc trochę postaram się pokazać abyście mogły przypomnieć sobie o moim zaniedbanym ogródku i o mnie

Moja kochana gwiazda jesiennego ogrodu czyli grujecznik płonący jak co roku na rabacie z daleka. Teraz już niestety łysy ale i tak go lubię

Parocja i ambrowiec w tym roku też pięknie wyglądały chociaż przyznaję, liczyłam na większe przebarwienia.

Wczesnojesienny ogród cieszył w tym roku krótko. Róże praktycznie nie kwitły, jeżówki a i owszem ale szybko przekwitały.
Taki misz masz ogrodowy - wrześniowo - październikowy