Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z uśmiechem

jolanka 11:13, 19 lut 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
April napisał(a)


Jola, dużo zdrówka choć to wymaga czasu. Moja przyjaciółka dopiero teraz, po roku, doszła do siebie. Cały czas była pod opieką Instytutu chorób płuc. Ostatnie badania wykazały że organizm zwalczył chorobę. Z tym że ona zniosła to bardzo ciężko, szpital ....
Oby u ciebie nie trwało to tak długo ale rekonwalescencji nie możesz poganiać. Zwłaszcza że to bardzo indywidualna sprawa jak szybko wraca się do zdrowia
Buziaki

Wiem, ze potrzebny jest czas. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o płuca to u mnie jest ok (chyba). Mam nadzieję, ze szybko dojdę do siebie a to osłabienie mińie. Oby, bo kota dostaję
U mnie wirus najbardziej poszalał w gardle, głowie i uszach. Ciągła chrypa, ból, zawroty głowy. Wrrrr
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 11:17, 19 lut 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
mrokasia napisał(a)
Jolusia, wiem z własnego doświadczenia, że ta franca długo nie odpuszcza. Miałam tak samo jak Ty tylko ja po chorobie poszłam kosić. Kosiarka z napędem więc luz. A ja ledwo wróciłam do domu, było mi słabo, poty itd. i do wieczora nie ruszyłam się już z kanapy. Chorowałam w połowie października a tak naprawdę dobrze poczułam się w okolicach Nowego Roku. Baaaardzo długo nie miałam sił. Także nie forsuj się!

Pamietam kochana jak musieliście się męczyć z tą francą. U nas tylko ja, wiem, ze dzięki szczepieniom udało mi się przejść w miarę sucha nogą. W rodzinie tez pozałapywali ale też lekko.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 11:25, 19 lut 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Całą noc nie spałam, tak wiało i huczało. Las składał się i falował na wietrze widowiskowo ale mnie nie było do śmiechu i podziwiania. Teraz niewiele lepiej, prąd na zmianę jest i nie ma, jest i nie ma. Piec wyłączyliśmy, bo przy takim miganiu w końcu coś się w ńim spali i zamiast butów ogrodowych będzie inny wydatek.
Odpoczęłam po wczorajszej próbie zdrowotności więc jest ok, nie poszaleję dzisiaj, więc kolejny dzień odpoczynkowy gwarantowany
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Gruszka_na_w... 15:42, 19 lut 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Oszczędzaj się. Nie ma potrzeby, żebyś wpędzała się w dodatkowe komplikacje zdrowotne.
U nas się już uspokoiło. Z lekka tylko powiewa, a termometr pokazuje ponad 10 stopni.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Tess 17:49, 19 lut 2022


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089

Cudny ten grujecznik! I miejscówkę do prezentacji ma świetną.Na tym zielonym tle aż świeci.

Co tniesz wiosną z drzew? Klona mam i nie wiem, czy i jak ciąć.

Też długo dochodziłam do stanu używalności po zeszłorocznym covidzie. Musi to potrwać, niestety.

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
tulucy 23:06, 19 lut 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Jolu nie forsuj się teraz, tylko zbieraj siły, sezon zaraz

U nas piec też wyłączony, tak na wszelki wypadek, choć odpukać prąd jest, bez jednej fazy, ale jest.

Las cały?
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
jolanka 09:30, 20 lut 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Oszczędzaj się. Nie ma potrzeby, żebyś wpędzała się w dodatkowe komplikacje zdrowotne.
U nas się już uspokoiło. Z lekka tylko powiewa, a termometr pokazuje ponad 10 stopni.

Nie mam wyjścia Haniu, muszę szybko dojść do siebie bo rękawice kupiłam
Dzisiaj u nas właśnie wyszło słoneczko, na pewno wyjdę na spacer i choć trochę zdjęć porobię.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 09:37, 20 lut 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Tess napisał(a)

Cudny ten grujecznik! I miejscówkę do prezentacji ma świetną.Na tym zielonym tle aż świeci.

Co tniesz wiosną z drzew? Klona mam i nie wiem, czy i jak ciąć.

Też długo dochodziłam do stanu używalności po zeszłorocznym covidzie. Musi to potrwać, niestety.


Z klonem to nie wiem czy już nie za późno? Musisz sprawdzić czy nie będą płakać. Jeśli tak to drugim dla nich terminem jest lato.
A z drzew to muszę podciąć przede wszystkim platana, troszkę poprawić tulipanowca a poza tym derenie i takie wszystkie mniejsze. Większość krzewów to u mnie młodziaki więc przycięcie jest konieczne aby się bardziej rozkrzewiły.
No i czekają iglaki zanim ptaszory się w nich nie zainstalują, choiny kanadyjskie, tuje, świerki. Jakoś nazbierało się tego dobra

Tess, mam nadzieję, że szybko dojdę do tego stanu używalności, pocieszanie, że to podobnie jest u każdego, dzięki
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 09:39, 20 lut 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
tulucy napisał(a)
Jolu nie forsuj się teraz, tylko zbieraj siły, sezon zaraz

U nas piec też wyłączony, tak na wszelki wypadek, choć odpukać prąd jest, bez jednej fazy, ale jest.

Las cały?

Tak jest
Prąd mam ale dookoła ludziki nie mają Masakra jakaś, podobno nawet do wieczora, a nawet do jutra
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 14:10, 21 lut 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Właśnie przyszły rękawiczki, te Tarciowe, do tego jeszcze 2 woreczki mączki bazaltowej
Rozumiem, że pora wziąć się do roboty
Niech tylko trochę mniej wieje, choć zapowiedzi były o wiele większe to i tak mało przyjemnie na zewnątrz. Do tego całe przedpołudnie padało więc mokro. Na deszcz w nowych rękawiczkach nie pójdę
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies