Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród z uśmiechem

jolanka 14:00, 09 mar 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
sylwia_slomczewska napisał(a)
Jolu Polacy staja na wysokości zadania. Każdy robi co może

Co do wiórków to nie mam za to pierwszy raz mam hemoglobinę i się zastanawiam czy to rozsypać czy rozpuścić i podlać. To dopiero makabryczne, czuję się jak Drakula....choć to rośliny mają pić nie ja

Tak, i to jest budujące

Z tą hemoglobiną to miałabym jednak problem, jakoś też tak drakulowo bym się poczuła brrr
Nie pomogę bo nie mam zielonego pojęcia.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 14:04, 09 mar 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Z tego co pamiętam z Toszkowych rad, to hemoglobina miała być wymieszana z glebą pod rodkami.
Ona (hemoglobina) miała dostarczać żelaza dla lepszego wybarwienia liści.

Haniu, też to zapamiętałam, dla mnie to jest nie do zastosowania ale wiem, ze wiele osób ją stosowało. Czy to rzeczywiście wpływa na wybarwienia liści? Chyba Mirka ma ogromną ilość rodków, ciekawe czy bawiła się w Drakulę?
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 14:10, 09 mar 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
mirkaka napisał(a)



U mnie kosy już łażą po ogrodzie i szaleńczo w ściółce grzebią
Jeszcze nie słyszałam jak śpiewają/kosy/, bo wróble już się drą jak oszalałe
Wiórków i hemoglobiny nie używałam, jakoś nie mogę...

Oj, zanim przeczytałam Twój post to już podejrzewałam Cię o użycie tej hemoglobiny, haha

Też zatęskniłam już za kosami chociaż rozgrzebują całą korę. Ukochały sobie rabaty przy podjeździe i codziennie mam sprzątanie. Kosy śpiewają jak dla mnie pięknie, chociaż czasami przypomina to gwizdanie, ja lubię się z nimi drażnić i odpowiadam im takim gwizdaniem. Kłócą się wtedy ze mną

____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 14:14, 09 mar 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
Jestem teraz na Lubelszczyźnie a tu normalna zima, sypie śnieg a ja nawet czapki nie wzięłam no bo po co, wiosna miała iść


____________________
jolanka ogród z uśmiechem
mirkaka 14:25, 09 mar 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9615
No to nie zazdroszczę zimy.
Jola to musisz świetnie gwizdać Muszę i ja spróbować pobawić się z nimi
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
jolanka 14:36, 09 mar 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
mirkaka napisał(a)
No to nie zazdroszczę zimy.
Jola to musisz świetnie gwizdać Muszę i ja spróbować pobawić się z nimi

Mireczko, te „moje” kosy to są tak rozwydrzone, że potrafią drzeć się na mnie kiedy wychodzę do ogrodu a im akurat wtedy to przeszkadza,p. W ub roku miałam takie dwa podloty, które chodziły za mną jak kociaki, krok w krok, śmieszne to było, jak pielilam rabaty to czekały kilka kroków ode mnie
A taka zabawa z ptakami na śpiewy to cudowne doświadczenie, polecam
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Ewik 18:18, 09 mar 2022


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Kosy sympatyczne ptaszyny , śpiewają slicznie , tylko w kwesti opieki nad potomstwem wolałabym , żeby były bardziej opiekuńcze.
____________________
Ewa * Ogródek z futrzakami i kamieniami
jolanka 19:46, 23 kwi 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
Ewik napisał(a)
Kosy sympatyczne ptaszyny , śpiewają slicznie , tylko w kwesti opieki nad potomstwem wolałabym , żeby były bardziej opiekuńcze.

Nic nie jest doskonałe, niestety
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 20:13, 23 kwi 2022


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16474
Pora wybudzić się z zimowego snu.
Ogród rośnie sam, jak dotąd niewiele jeszcze robiłam. Zajmowały mnie sprawy rodzinne, zdrowotne, remontowe. Udało mi się przyciąć róże, trawy i część bylin, trawnik, reszta bylin czeka na zmiłowanie, natchnienie, dobrą pogodę i czas.

Podczas silnych opadów śniegu połamało mi jedną sosnę taką "normalną" naprzeciwko tarasu i sporo gałęzi innych roślin. Nie wycinaliśmy niczego ale myślę, że jedną sosnę czarną (połamana + jakiś grzyb w połowie pnia) będę musiała wyciąć.

Trochę pobojowiska sosnowego ale takich połamańców na tej jednej było osiem

Te gałęzie spadły na początku same, potem spadło jeszcze kilka, reszta musieliśmy wyciąć i to na dość dużej wysokości. Sosna wygląda masakrycznie ale poczekam z wycinką, może jakoś się odbuduje. Zrobię zdjęcie to pokażę.

____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Kasya 20:17, 23 kwi 2022


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42010
Mi tez połamało ta duza sosnę na froncie
A rumelijska glauca złapała grzyba w połowie pnia
Strasznie mi jej szkoda
Kupiłam ją maleńką na samym początku wiec rosła bez problemów 7 lat
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies