Bardzo trudno mi się skupić na czymkolwiek innym niż na sytuacji zewnętrznej. Staram się pomagać na bieżąco jak mogę ale mam świadomość, że tak naprawdę to wszystko i tak zbyt mało.
A w ogrodzie? Czekam na nowe nożyce akumulatorowe do żywopłotu, które zamówiłam. Powinny pomóc w cięciu traw i nie tylko. Mam mniejsze ale one nie radzą sobie z grubszymi gałązkami. W przyszłym tygodniu muszę jechać do Mamy więc i tak nie ma sensu rozpoczynanie czegokolwiek.
Tam są też kopyta i pazury. Trochę makabryczny ten skład.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Gdzieś czytałam jakiś artykuł pomstujący, że używanie wiórków rogowych jest mega nieekologiczne bo biedne zwierzaki... Prawda to, ale te biedne zwierzaki w momencie powstawania wiórków "rogowych" już i tak nie miały nic do powiedzenia No tak świat zbudowany, produkty tzw. "odzwierzęce" po prostu są i będą tak długo jak jest zapotrzebowanie na mięso
Jola, w kwestii utraty właściwości omawianych wiórków to nie żebym tak całkiem spolegliwa i zgodna była, ale mi się z kością człowieczą skojarzyło - kość jest kość, DNA da się odczytać nawet po dłuższym czasie - stąd mój wniosek
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Produkcja wiórków rogowych ma sporo zalet. Nie protestuję przeciw ich używaniu. To po prostu jeden ze sposobów utylizacji pozostałości po uboju. Z wiórków nie ma co odparować, nie ulegają utlenianiu. Rozkładają się dość długo w wilgotnej glebie. Choć i tak szybciej niż materiał wyjściowy, dzięki rozdrobnieniu.
Skoro przeżyłyśmy dodawanie do gleby suszonej krwi, to i tym wiórkom damy radę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz