Róże już niestety zasypiają zimowo Mają jeszcze pąki ale na pewno już nie rozkwitną, szkoda.
Milorzęby sa cudne szkoda tylko,że tak wolno rosną. Ten mały nieszczepiony Mariken zgubił już większość liści, szczepiony na pieńku jeszcze nie - oglądam go przez okno tarasowe
Klony swój kolor przeniosly na nogi czerwono jest na ziemi - nie chce mi się sprzątać liści bo to fajnie wygląda.
Ooo, truskawki nie zdążyłam ich u mnie przesadzić i robią za obwódkę na małej rabatce przy domu - wiosną może
No to nie wiem, czy wtedy można jeszcze kosić? Trawa troszkę urosła w niektórych miejscach, może nie będzie gniła pod śniegiem Boje się czy na nowym trawniku powinno sie jeszcze kosić w listopadzie ?
Ja wczoraj klika ładnych godzin na cmentarzu spędziłam. Coraz wymyśniejsze te dekoracje są. My też z mamą same robimy wiązanki. W tym roku pięknie wyszły gałązki ostrokrzewu ze sztucznymi różami. Tak z lekka bajkowo. Dziś za to skończyłam porządki i ostatnie sadzenia/przesadzania na ogrodzie.
Twoja klasztorna róża chodzi za mną znalazłam jeszcze kawałek płotu gdzie róże będą przeplatać się z powojnikami. Jeszcze dwie róże muszę dobrać i chyba jedna z nich to będzie klasztorna. Ale to już na wiosnę. Teraz nic już dużego nie robię. Zgrabiam tylko, korą obsypię rabaty i róże okopczykuję jak mrozy przyjdą. Basta. Odpoczynek się należy ))
Nie mogę się przyzwyczaić do zmienionych avatarków. Ciągle zastanawiam się czy w dobrym wątku piszę
Ale u mnie cały czas mokro - pada bez przerwy Kasia pisze, że ma być kilka dni sucho ale spodziewane sa wtedy przymrozki to nie wiem czy w takiej sytuacji można
Ja byłam w sumie na 6 cmentarzach - teraz piję herbate z malinami bo coś niewyraźnie się czuję - na Lubelszczyźnie wialo mocno
Dla Taty koniecznie chciałam sama, mama tez chciała od siebie i trochę dużo tego wychodzi na grobie Ale cóż, na pewno nie mogę jej robić przykrości
Ja nie mam kiedy robić w ogrodzie, czas zaczynam mieć jak już ciemno na zewnątrz. Trudno, może pogoda choć przez kilka dni pozwoli na dosadzenie tych kilku roślin, które mi zostały w doniczkach i cebul, ktore kupilam w niedzielę w B. - wyprzedawali cebule
Ja nie sypie teraz kory bo tony liści mi leca z lasu i rękami musialabym później wybierać - kupiłam dmuchawę to spróbuję trochę usunąć
ale n i e c h p r z e s t a n i e w r e s z c i e p a d a ć