Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z uśmiechem

Ogród z uśmiechem

jolanka 13:31, 01 maj 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
anbu napisał(a)
Jolu cisy masz bardzo ładne

Toszka mi pisała, żeby te szmaty ściągać więc my ściągaliśmy no i korzeń wzruszaliśmy też
Moje cisy były dwa razy sadzone, bo za wąski rowek też wykonaliśmy. Więc trzeba było poprawić :-! Robota głupiego :-\

Jolu a Twój nie jest za wąski?


Dzięki za inf. Pewnie trzeba będzie kopać jeszcze raz A trzeba było poczekać aż M. wyzdrowieje.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 13:38, 01 maj 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Kasya napisał(a)
ale masz robote...ja bym rozluznila te szmaty, one sie rozloza za jakis czas
na siłe nie ma co wyszarpywac bo mozna korzonki uszkodzic ale od gory odwinac ile sie da i moze wyciac troche, ale chyba niekoniecznie


Toszka dała mi wykład, że aż strach Będę miała robotę. Na szczęście pod spodem dałam dużo "dobrego" ale boki dołka odkopię i popoprawiam na szerokość, wtedy da sie też pociąć szmaty. Trudno. Najgorsze jest to, że nakopałam się sama, bo M. jeszcze chory i na darmo
Targałam taczką sama ziemię, którą kupiliśmy do sadzenia, nosiłam worki z torfem, bo sadziłam też inne rzeczy,kopałam, sypałam, brrrr i dzisiaj spuchły mi stawy kolanowe. Normalnie po raz pierwszy w życiu nie mogę chodzić. jakaś masakra
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 13:39, 01 maj 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
BasiaLT napisał(a)
Oj ciężka praca ale efekt super


Basia, jaka super. Zobacz co narobiłam
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 13:42, 01 maj 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Zana napisał(a)
Super ciski! Wiem jaki to trud przy takiej ziemi, bo u mnie to samo w wielu miejscach. A co robisz z tym wykpanym piachem? Bo ja mam z tym zawsze problem.


Niestety zrobiłam źle, Toszka mnie postawiła do pionu
Piach wyrzucamy na drogę - prywatna i powiedzmy, jeszcze "ziemna" haha, więc zasypujemy doły gdzie się da
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Kasya 13:42, 01 maj 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43907
jolanka napisał(a)


Dzięki za inf. Pewnie trzeba będzie kopać jeszcze raz A trzeba było poczekać aż M. wyzdrowieje.


ale jak juz zakopalas to nie wiem czy jest sens to odkopywac...

ja w sumie sadzilam duze, bardzo duze tuje z bryla ziemi w takiej siatce i tak zostalo, ladnie rosna
czasem lepiej zostawic niz uszkodzic korzenie
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Makao_J 13:53, 01 maj 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Się napracowałaś, nie ma co. Ale ziemi takiej to nie zazdroszczę. Glina chyba straszna i twarda.
Choć moi sąsiedzi mają identyczną i wszystko rośnie dobrze, ale nawodnienie automatyczne.
Szczerze mówiąc to była w szoku jak zobaczyłam ich glebę. Tylko pod trawnik nawozili lepszą.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
jolanka 13:56, 01 maj 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Toszka napisał(a)
Tak się składa Jolu, że wczoraj byłam z eMem rzut beretem od ciebie i w takich właśnie piaskach ryliśmy jak krety Ratowaliśmy błędnie w takich piaskach posadzone rododendrony. Błąd był dokładnie taki jak twój - nieprawidłowo wykopane dołki i fatalnie przygotowane podłoże. Ani rododendron ani cis to nie sosna i w przeciwieństwie do niej wymagają bogatego, żyznego, próchnicznego podłoża. W przeciwnym razie w ciągu dwóch lat zaczną umierać (bo oba nie umierają z dnia na dzień - ten proces trwa miesiącami, a nawet latami )
Takie piaski nie utrzymują wilgoci i nie zawierają żadnej materii organicznej jaką jest próchnica, a próchnicę mozna pozyskać tylko z kompostu i obornika. Dodatkowo podłoże dla cisa trzeba zmieszać z dolomitem i mączką bazaltową.

Odnośnie szmat - sprzedawca powiedział ci, że nie trzeba ich ściągać... a ciekawa jestem czy zapytał się jaką glebę posiadasz i jakie warunki wodne u ciebie panują. Sprzedawcy zazwyczaj mówią to, czego klient oczekuje

Na przyszłość musisz pamiętać, że trzeba doskonale wiedzieć jaki system ma roslina, którą będziesz sadzić. I tak też trzeba wykopać stosowny dołek - nie tylko na głębokość, ale i na szerokość, tak jak w tym przypadku, bo cisa korzenie rozrastają się na boki, a nie tylko w głąb tak jak ty wykopałaś, w praktyce rów.

Kolejna sprawa o której już wyżej wspomniałam to przygotowanie dołka i podłoża - przekopujemy na dwukrotną szerokość i głębokość. Dorzucamy próchnicę i dodatki, przekopujemy z macierzystą glebą i dopiero robimy otwory i sadzimy roślinę. Bez szmaty sadzimy, bo ta, zanim się rozłozy to wstrzymuje rozrost korzeni. Skutecznie wstrzymuje na kilka dobrych miesięcy.
Nowe podłoze koniecznie trzeba przekopać z macierzystą glebą, bo w ten sposób odtwarza się przerwane właściwości kapilarne gleby. Wykopanie dołka i wrzucenie nowej ziemi daje efekt doniczki odizolowanej od reszty.

Dodam tylko na koniec, bo jak mantrę ciągle potarzam - torf nie ma żadnych wartości odżywczych dla rośliny. Jest jałowy (dlatego jest świetny do wysiewów). Dodatkowy nie oddaje wchłoniętej wody, a jeśli wyschnie to zachowuje się jak wysuszona gabka i aby ponownie się namoczyć potrzebuje minimum kilku godzin, czasami dni w całkowitym zanurzeniu w wodzie.


Toszka, dzięki pięknie. Postawiłaś mnie do pionu Chciałam sama wkopać szybko, bo kopane w szkółce świeżynki nie powinny stać niewkopane. I co? Narobiłam sie tylko. Trudno. Zrobię raz jeszcze.

Doły na szczęście są kopane dosyć głęboko, więc ziemia jest jeszcze miękka. Torf był tylko lekkim dodatkiem do ziemi, którą kupiliśmy do sadzenia roślin - jest zasadowa (badałam kwasomierzem), gliniasta - piaseczek masz rację nie nadaje się do niczego. Ale rzeczywiści na boki to im niewiele dałam i nie dodawałam ani próchnicy ani mączki bazaltowej czy dolomitu
M. początkowo wrzasnął, że nie będzie niczego sadził dwa razy, jakby to on tym razem to robił , ale przykuty do kompa, zmuszony przeczytać Twój post zmienił natychmiast zdanie. Będziemy mieli kopaninę
Dzięki temu zdejmę szmaty. Dzięki jeszcze raz. Jesteś nieoceniona
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
anbu 15:02, 01 maj 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Oj Jolu wiem co czujesz, współczuję, ja też cisy dwa razy sądziłam pogoniona prze Forumową Kontrolę Jakości (czyt. Toszkę )

Dasz radę
____________________
Ania Ogród Ani :)
jolanka 20:31, 01 maj 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Makao_J napisał(a)
Się napracowałaś, nie ma co. Ale ziemi takiej to nie zazdroszczę. Glina chyba straszna i twarda.
Choć moi sąsiedzi mają identyczną i wszystko rośnie dobrze, ale nawodnienie automatyczne.
Szczerze mówiąc to była w szoku jak zobaczyłam ich glebę. Tylko pod trawnik nawozili lepszą.


Ja mam piasek, tylko sosny same rosną, pod wszystko inne trzeba dawać kupowana ziemię - przywieźli mi wywrotkę ciężkiej, trochę gliniastej ale razem z moją będzie ok W ubiegłym roku miałam założoną linię kroplującą więc chociaż z tym miałam ulgę. Na razie jest zdjęta, bo sadzę nowe rośliny.
Czekam na spych, ma być w środę, jak mi zniweluje teren, ma dowieźć ziemi pod trawnik . Zobaczymy wtedy.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka 20:34, 01 maj 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
anbu napisał(a)
Oj Jolu wiem co czujesz, współczuję, ja też cisy dwa razy sądziłam pogoniona prze Forumową Kontrolę Jakości (czyt. Toszkę )

Dasz radę


A mam wybór? Trudno, nauczka na przyszlość. Gdybym tak sie nie spieszyła, miałabym dzisiaj zdrowe kolano, a tak Dwa nieszczęścia razem
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies