Aniu, borówki sadziłam w ziemi przekompostowanej z korami. Super próchnica. Nawet nie byłam wtedy świadoma, że dobrze robię.
Ktoś poradził, by borówki podlewać wodą z ogórków kiszonych, i ten chleb razowy namoczony dawać. Zakopywałam wkoło. Robiłam dołki i lałam. Miałam kilka borówek. Borówka Duke była najbardziej plenna. Mnóstwo owoców. A potem po trzech latach przesadziłam je w złe miejsce, w złą ziemię i zaczęły chorować. Na koniec je wykopałam bez nadziei na lepsze...
Dopiero później doczytałam o warunkach borówek. Pierwsze miejsce, ziemia i warunki były idealne. Rosły, jak głupie. Pięknie owocowały.
Nie wiem, czy to ten chleb, ziemia z korą przekompostowaną, czy woda z ogórków, czy wszystko razem - ale warunki miały dobre.
Aniu, ta ławka ma już swojæ historię i kilka dobrych lat. Robił mi ją teść, którego już nie ma z nami. Dlatego to ważny element w moim ogrodzie. Była już naprawiana i malowana.
Kiedyś stała już w tym miejscu, ale wtedy układ rabat był inny. Teraz przymierzyliśmy, czy będzie pasować.
A jakie stanowisko potrzebują? Mam miejsce koło kompostownika i parę krzaczków by się przydało
O chlebie słyszałam,że dobry pod pomidory by w dołek pod nie położyć jak się sadzi a mikstura z drożdży z wodą by potem je polewać od samej góry po liściach-zapobiega to zarazie ziemniaczanej.W tym roku spróbuję z tą miksturą,zobaczymy czy działa