Wczoraj weszłam do L po wodę do picia, w efekcie o mały włos a bym o niej zapomniała, cała siata cebul, czosnki, tulipany i narcyzy... I chyba jeszcze z raz zajrzę, bo mnie kusi...
Ja będę miała kolorowo.
Tzn. rabaty w jednym kolorze, ew. w dwóch.
Ale na różnych rabatach różne kolory. Noooo... nie mogłam się powstrzymać.
A jeszcze są zeszłoroczne
Główkowate i 'Hair' mam z pobliskiej szkółki,po 50 sztuk.Mam nadzieję,że nornicom nie będą smakować i nie zlecą się z całej okolicy jak w przypadku tulipanów bo nie wszystkie sadziłam wtedy w doniczkach.
Nornic nie zazdroszczę. Przyznam się, że jakiś czas temu dopiero sobie wygooglowałam je, bo nigdy wcześniej nie widziałam.
Mój kotek dba o moje dobre samopoczucie. Ostatnio złowił w tujach myszkę i się nią bawił. ż do skutku. Nie wpuścił do domu
Chociaż ropucha się chciała zadomowić. Siedziała sobie przy psiej misce Chyba to nie był żaden zaklęty królewicz Brrrrrrrrrr...