Jej, zaczynam się bać

Napisałam o rozrzuconych kulkach, ale u mnie wszystko w skali mini, więc tych kulek z czterech zrobiło się na razie tylko 5. Na wiosnę będę szukać jeszcze dwóch większych, bo mi rozmiaru większego brakuje

Noc miałam kiepską, więc po pracy odespałam nieprzespaną noc i wchodzę teraz na wątek, czytam i zaczynam się bać.

Bo to jak w opowiadaniu o Dorotce, co potwora zobaczyła, wielkoluda, co ją chciał zjeść, a to się okazało, ze to myszka mała

Tak i u mnie, wasza wyobraźnia powoduje, ze moje mini kulkowisko urosło do potężnych rozmiarów, hi,hi
Najpierw napiszę, dlaczego zmieniałam na rabacie.
W maju w donicy wymieniliśmy tuje na hortensje phantom. A przed donicą rosły dwie limki, których już nie chciałam wtedy ruszać, bo zaczęło się robić ciepło.
Teraz zdecydowałam się na przesadzenie limek. Na rabacie zaczęło się przejaśniać. Wysadziłam wysokie jeżówki. Te zwykłe. Poszły w inne miejsce...
I dojrzałam do myśli, by rabata stała się bardziej zielona.

Czy też bardziej zimozielona, albo też formalna ... nie znam się, jak to się nazywa, ale dojrzewam do zmniejszenia gatunków na danej rabacie.

Ta rabata widoczna jest z tarasu, od strony wjazdu, sąsiaduje z różami i hortkami... Postanowiłam ją uspokoić.

Jeszcze dwa tygodnie temu myślałąm, ze zrobię wg rysunków Danusi, ale
bardzo podoba mi się to:
https://pl.pinterest.com/pin/529876712391819424/
https://pl.pinterest.com/pin/529876712391788969/
https://pl.pinterest.com/pin/529876712391789090/
NIE MAM TYLE MIEJSCA.

Mimo to postanowiłam coś zrobić z kwadratową rabatą.
Było tak:
Na początek zrobiłam tak:
tu jeszcze poczochrane kulki
ciut je przycięłam