Jeszcze w łóżku zajrzałam do Ciebie i co widzę? Śnieg??! Też zerwałam się na równe nogi, ale uffff. U mnie bez sniegu. Całe szczęście...Drzewka wczoraj dojechały. Dzisiaj muszę je posadzić. Brrrrr
A, Iwonko, a jaką odmianę cisa zamówiłaś?
I miałam wczoraj jeszcze napisać Tobie i Ewie, że fajne sobie esmy wysyłacie - obie jesteście niemożliwe. Fajnie się Was czyta.