Lomianianka
12:24, 25 sty 2017
Dołączył: 12 kwi 2014
Posty: 50
zobaczę, jak naprawię oczy. Ale latem to w nocy wracam z ogrodu i uciekam do niego o świcie - lekki chłodek, śpiew ptaków, buczenie bzyczków to moje życie. Nie mam czasu na prowadzenie wątku, ulubione ogrody na Ogrodowisku przebiegam wzrokiem tylko i .... padam. Trzy lata mam ten cudowny komfort - kawka i papierosek o świcie pod parasolem, wygodnie na leżaku. Przez te lata jestem naprawdę szczęśliwa, ja warszawianka z blokowiska. Tu wiem, że naprawdę żyję, jeszcze nie wierzę, że to moje
. Śmieję się, że ogród to mój największy i najpiękniejszy pokój, szkoda tylko, że nie może być tak przez cały rok.
