a wiesz, że tam tulipany nadal w ziemi tylko górę urwałam. Byliny i róże mają to do siebie, że na wiosnę są pochowane. A potem szybko dają czadu. Ja jeszcze próbuję robić zestawienia takie, że jak roślinka przekwitnie to inna ją zakrywa. A tak ogólnie to czuję się rozgrzeszona bo w Projektowaniu Brooksa przeczytałam, żeby sadzić gęściej aby od razu efekt był a potem przesadzać. Ogólnie podoba mi się coraz bardziej jego podejście do tworzenia ogrodu.

Mnie się wydawało, że na słonecznej gęsto posadziłam, oj chyba mi się wydawało. Chwasty jak najbardziej mają tam jednak używanie.
Jeszcze mi do Ciebie daleko w tym zagęszczaniu

Właśnie, właśnie, skoro o rdeście mowa, to uprzejmie donoszę że zamieszkał na klonikowej i rośnie w oczach . Cmok!!!

A ja swoje tulipany po raz kolejny wykopałam, takie ilości, masakra i mam nadzieję, po raz ostatni bo dojrzałam wreszcie do tego, żeby je zostawić w ziemi. Tylko muszę dobrze im jesienią zaplanować miejscówkę, żeby było jak u Ciebie, inne rośliny je zakryją i po kłopocie